_-_transp.png)
Halny i utrzymujące się od dłuższego czasu dodatnie temperatury sprawiły, że nawet w górach śnieg zniknął błyskawicznie. Biały puch praktycznie zobaczymy już tylko na trasach narciarskich, które nadal są czynne. Właścicieli beskidzkich ośrodków narciarskich ratują nocne przymrozki.
Mimo odwilży w ośrodku Bila czynne są wszystkie wyciągi i trasy narciarskie, a leży na nich od 35 do 40 cm śniegu. Normalnie pracuje również ośrodek Kempaland w Bukowcu, gdzie pokrywa śnieżna dochodzi do 40 cm. Tyle samo białego puchu leży na stoku Ośrodka w Mostach koło Jabłonkowa, który w sobotę będzie gościł uczestników Zjazdu Gwiaździstego i dlatego od godz. 8 do godz. 14 zostanie zamknięty dla zwykłych narciarzy.
Od poniedziałku zamknięta jest niebieska trasa narciarska w Rzece. Powodem brak wystarczającej ilości śniegu. Z tego samego powodu nie działa normalnie ośrodek narciarski Severka w Łomnej Dolnej. W weekend czynny tam będzie jedynie wyciąg dziecięcy. Tę popularną stację narciarską w najbliższej przyszłości czekają jednak poważne zmiany. Jak bowiem informują jej gospodarze, po sześciu latach starań, 1 lutego, otrzymali oni zgodę na budowę wyciągu krzesełkowego. W Dolnej Łomnej liczą teraz, że formalne pozwolenie na budowę uzyskają do końca marca i wiosną będą mogli rozpocząć inwestycję. Jeśli tak się stanie, w sezonie 2016/2017 narciarze będą tam mogli korzystać z dobrodziejstw nowoczesnej „kanapy”.