"Symetryczny odwet" Rosji. Polska ambasada RP w Moskwie oblana czerwoną farbą | 12.05.2022
Ambasada RP w Moskwie została oblana czerwoną farbą. Rosyjskie kanały propagandowe prezentowały nagranie ze zdarzenia nazywanego tam "symetrycznym odwetem" za to, co wydarzyło się w poniedziałek w Warszawie. Ten tekst przeczytasz za 2 min. 45 s
Fot. twitter.com
Na opublikowanym w mediach społecznościowych nagraniu widać trzech mężczyzn, którzy oblali farbą budynek.
O komentarz do tej sytuacji poproszono też wiceszefa MSZ Marcina Przydacza na konferencji prasowej w Waszyngtonie. - Jakiekolwiek próby tego typu reagowania na sytuacje, która miała miejsce w Warszawie są oczywiście absolutnie nieakceptowalne. Placówki dyplomatyczne, dyplomaci cieszą się odpowiednim immunitetem - powiedział Przydacz
W TVP Info wiceszef MSZ Szymon Szynkowski vel Sęk został zapytany, czy jego zdaniem jest to niejako "odwet" za to, co zdarzyło się w poniedziałek w Warszawie przed Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich, gdzie doszło do oblania rosyjskiego ambasadora Siergieja Andriejewa czerwoną substancją.
- Tak należy to odczytywać - ocenił wiceszef MSZ. - Tak samo, jak wezwanie do rosyjskiego MSZ dzisiaj (polskiego) ambasadora - dodał. - My się tego spodziewaliśmy - przyznał wiceszef MSZ.
Zwracał również uwagę, że wiele osób chciałoby, abyśmy teraz dyskutowali o incydentach, odciągając uwagę od istoty sprawy. - Dzisiaj istotą sprawy jest agresja rosyjska na Ukrainę, ludobójstwo, które widzieliśmy w Buczy, Irpieniu czy Hostomelu; to, że Rosja cały czas łamie prawo międzynarodowe i nie oszczędza cywilów - wskazał wiceszef MSZ. Podkreślał przy tym, że Ukraina zasługuje na wsparcie. - I Europa powinna tego wsparcia solidarnie udzielać. To jest istota rzeczy - wskazał.
W poniedziałek rosyjski ambasador Siergiej Andriejew chciał złożyć kwiaty przed Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich w Warszawie, ponieważ 9 maja Rosja obchodziła dzień zwycięstwa nad hitlerowskimi Niemcami. Demonstranci z ukraińskimi i polskimi flagami uniemożliwili mu przejście przed miejsce upamiętnienia radzieckich żołnierzy, wznosili antyrosyjskie hasła i oblali ambasadora czerwoną substancją.
W środę ambasador Polski w Moskwie został wezwany do rosyjskiego MSZ. Jak przekazał dziennikarzom na briefingu prasowym rzecznik polskiego MSZ Łukasz Jasina, spotkanie Krzysztofa Krajewskiego, ambasadora RP w Moskwie, w rosyjskim MSZ trwało ok. 20 minut i miało "rzeczowy charakter".