W Polskiej Szkole Podstawowej w Lutyni Dolnej od kilku lat działa stowarzyszenie „Kopernikus”. Założyli je byli absolwenci placówki, by finansowo wspierać jej działalność. Rozmawiamy z prezesem Tomaszem Kwolkiem oraz dyrektorką szkoły, Sabiną Suchanek.

W dolnolutyńskiej szkole działają dwa stowarzyszenia: Macierz Szkolna oraz „Kopernikus”. Domyślam się, że ich cele i zadania nie są identyczne?

Tomasz Kwolek: – Macierz na co dzień wspiera działalność szkoły. Są to przede wszystkim różnego rodzaju imprezy. Natomiast stowarzyszenie „Kopernikus” powstało z inicjatywy byłej dyrektor, Alicji Berki, w 2014 roku. Zabrakło wówczas środków do dalszego rozwoju szkoły, a my chcieliśmy, by jakość nauczania była na jak najwyższym poziomie. I dlatego kilku absolwentów szkoły spotkało się z panią dyrektor i postanowiło coś z tym zrobić. Wspieraliśmy placówkę już wcześniej, lecz trzeba było nadać temu jakieś formalne ramy. Powstało stowarzyszenie, którego celem jest pozyskiwanie funduszy na rzecz działalności i rozwoju szkoły.

Kim są darczyńcy?

T.K.: – To najczęściej absolwenci szkoły czy też rodzice absolwentów – biznesmeni, ludzie czynni zawodowo, ale też emeryci. Jest też kilka osób, które nie są związane ze szkołą, a wspierają ją finansowa. Ok. 20 osób regularnie wspiera nasze stowarzyszenie. Bardzo chciałbym podziękować wszystkim darczyńcom. W sumie od początku działalności udało nam się przekazać szkole już prawie 300 tys. koron. Sto procent zebranych funduszy oddajemy szkole, prowadzenie stowarzyszenia nie pochłania żadnych kosztów, wszystko robimy społecznie.

Na co będą wykorzystane kolejne dary pozyskane przez stowarzyszenie?

Sabina Suchanek: – Jestem na stanowisku dyrektora szkoły od września 2017 roku. W tym roku szkolnym zwróciliśmy się z prośbą o pomoc finansową do Stowarzyszenia, ponieważ przy aktualnej liczbie uczniów brakuje nam w roku szkolnym 2017/2018 środków finansowych na 0,94 proc. etatu nauczyciela II stopnia. Cała kwota darowizny pieniężnej zebrana przez Stowarzyszenie „Kopernikus” w tym roku zostanie więc przeznaczona na dofinansowanie wynagrodzenia nauczyciela II stopnia. W chwili obecnej nie pokryje ona w całości naszego deficytu, ale liczymy również na wsparcie Konsulatu Generalnego RP i innych organizacji czy fundacji pomagających Polakom za zagranicą. Oczywiście mogłabym wymienić też nasze inne potrzeby, np. wybudowanie nowego placu zabaw dla przedszkolaków.