Osłonięty został w 2019 roku, w pierwszą rocznicę tragedii i upamiętnia nie tylko ofiary wypadku z grudnia 2018 roku, ale wszystkich górników z zagłębia ostrawsko-karwińskiego, którzy stracili życie podczas pracy. 

 

Wieńce złożyli przedstawiciele spółki węglowej OKD oraz polskiej spółki Alpex, która zatrudniała zmarłych górników. Na wstędze pojawił się napis: „Zginęli na stanowisku pracy”. Były również kwiaty od Konsulatu Generalnego RP w Ostrawie, władz gminy Stonawa, wojewody śląskiego, umundurowanych górników. Ci ostatni trzymali także wartę honorową przy pomniku. 

 

Spotkanie odbyło się w ciszy, bez oficjalnych przemówień. – Jesteśmy górniczą gminą, byliśmy i nadal jesteśmy zależni od górniczego rzemiosła. Dzisiejsze spotkanie traktujemy jako upamiętnienie tych, którzy zginęli dlatego, aby nam tu się dobrze żyło. Będziemy się starali, nigdy u nas o górnictwie nie zapomniano – powiedział „Głosowi” wójt Stonawy i senator Andrzej Feber. 

Konsul Edyta Wodzyńska-Andreeva przypomniała tragedię rodzin, które trzy lata temu straciły przed świętami ojców, mężów, synów czy braci. – Spotkaliśmy się tutaj w trzecią rocznicę strasznej katastrofy górniczej, która pochłonęła żywoty trzynastu górników, w tym dwunastu z Polski – z Zabrza, Cieszyna, Jastrzębia. Trzynaście rodzin pogrążonych jest w smutku, który na pewno nie przemija. Tym bardziej więc cieszymy się, że wszyscy tutaj w Stonawie pamiętają o tych tragicznych wydarzeniach – mówiła.