_-_transp.png)
Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, hetmani, ich zastępcy, a także członkowie zarządów miast oraz etatowi samorządowcy mogą liczyć od 1 kwietnia na wyższe pobory. O podwyżce wynagrodzeń polityków lokalnych zdecydował czeski rząd. Ich pensje wzrosną o 3,5 proc. Decyzja rządu jest odpowiedzią na żądania Związku Miast i Gmin RC. Zostały one wysunięte w związku z ubiegłoroczną nowelizacją ustawy o wyższych wynagrodzeniach pracowników państwowych, których pensje wzrosły od listopada ub. roku również o 3,5 proc.
Podwyżki wynagrodzeń lokalnych włodarzy będą dotyczyć automatycznie tylko tych, którzy pracę polityka wykonują w pełnym wymiarze godzin. W pozostałych przypadkach projekt rządowy określa maksymalną granicę ich wynagrodzenia, a o jej konkretnej wysokości zdecydują poszczególne samorządy lokalne. Według materiałów opracowanych przez czeskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych w efekcie po 1 kwietnia wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast i hetmani będą zarabiać – w zależności od wielkości gminy – o 1000-3500 koron więcej, a ich zastępcy o 740-3200 koron więcej.
Jak podwyżka pensji będzie wyglądać w praktyce i w jakim stopniu będzie obciążać budżet danego miasta lub gminy, na razie nie wiadomo. W czeskocieszyńskim ratuszu udało nam się wczoraj ustalić, że zapowiedziana 3,5-proc. podwyżka będzie dotyczyć trzech osób – burmistrza i dwóch jego zastępców. – Pensje burmistrzów i wiceburmistrzów zostały okrojone o blisko jedną dziesiątą w roku 2009. Pomimo podwyżki w roku 2014 stale nie osiągnęły poziomu sprzed sześciu lat. Nasza pensja składa się z wynagrodzenia zasadniczego oraz części ruchomej, zależnej od liczby mieszkańców. Na razie nie wiadomo, z czego będzie naliczana podwyżka – powiedział naszej redakcji wiceburmistrz Czeskiego Cieszyna, Stanisław Folwarczny.