"Wierzymy, że jesień będzie spokojniejsza." Pandemia komplikuje życie SMP | 03.04.2020
Pandemia kononawirusa mocno komplikuje realizację projektów grantowych Stowarzyszenia Młodzieży Polskiej w Republice Czeskiej.
Ten tekst przeczytasz za 2 min.
Michał Przywara podczas warsztatów w Dziupli. Fot. Danuta Chlup
– Na szczęście większość z nich ma charakter całoroczny, więc możemy przesuwać w czasie różne wydarzenia. Jednocześnie wierzę, że nasze wakacyjne działania, podejmowane z myślą o dzieciach i młodzieży, będą mogły się odbyć – mówi Michał Przywara ze Stowarzyszenia Młodzieży Polskiej.
SMP współpracuje na co dzień z czeskocieszyńskim Gimnazjum im. Juliusza Słowackiego. Stowarzyszenie jest partnerem takich wydarzeń, jak „Dzień Tolerancji”, „Kwiat Morwy” czy „Dni Kultury Studenckiej”. Dziś wiadomo, że te imprezy nie dojdą do skutku w pierwotnie zaplanowanych terminach. – Wszystkie zaplanowane na najbliższy czas imprezy staramy się przesuwać na drugie półrocze. Wierzymy, że jesień będzie spokojniejsza, ale dziś nadal jest bardzo dużo niewiadomych. Zaś najgorszym scenariuszem byłoby dla nas, gdyby latem miały dalej obowiązywać obecne, bardzo surowe obostrzenia i zakazy – tłumaczy Przywara.
Na co dzień Stowarzyszenie Młodzieży Polskiej prowadzi także przy ulicy Strzelniczej w Czeskim Cieszynie popularny Klub „Dziupla”. Lokal jest obecnie na głucho zamknięty, co skutkuje brakiem dochodów. Tymczasem za wynajem czy media trzeba płacić.
– Nie są to jednak wielkie kwoty, a Zarząd Główny PZKO jest nam bardzo przychylny. Szczęśliwie nie mamy w „Dziupli” stałych etatów, ludzie pracują u nas dorywczo, więc sądzę, że obecne straty jesteśmy w stanie odrobić – przekonuje Michał Przywara. – Problem polega natomiast na tym, że „Dziupla” jest często powiązana z realizowanymi przez nas projektami i zakładaliśmy, że niektóre wydarzenia odbędą się właśnie w jej murach. Na przykład „Stolik Literacki”, czyli spotkania z polskimi twórcami. Niestety dziś nie wiemy nie tylko, jak długo „Dziupla” będzie zamknięta, ale także jak długo będą trwały obostrzenia na czesko-polskiej granicy. A dopóki granica pozostanie zamknięta, wielu przedsięwzięć nie będziemy w sanie realizować – tłumaczy prezes SMP.