Ojcem chrzestnym żaglówki był naczelnik Harcerstwa Polskiego w RC, harcmistrz Krzysztof Mitura. Żaglówkę ochrzcił szampanem, którym – w wersji alkoholowej lub bezalkoholowej – wznieśli później toast również wszyscy uczestniczący w tym wydarzeniu harcerze bystrzyckiego „Gromu” i ich rodzice, delegacje drużyn harcerskich „Wielka Niedźwiedzica” z Karwiny i „Opty” z Czeskiego Cieszyna oraz sympatycy wodnej żeglugi.

Żaglówka bystrzyckich wodniaków otrzymała imię „Jaskułka”. – To nie błąd ortograficzny, ale zdrobnienie nazwiska patrona naszej drużyny harcerskiej, którym jest kpt. Henryk Jaskuła, który jako trzeci człowiek na świecie i pierwszy Polak popłynął dookoła świata – wyjaśnił drużynowy „Gromu”, Maciej Szewczyk.

Obszerny artykuł o życiu i tradycjach wodniaków spod Beskidów zamieścimy w sobotnim „Głosie Ludu”.