Jest jednak także druga strona medalu. Budowa trasy o długości 2,9 km z Sedlnic do Mosznowa kosztowała ok. 553 mln koron. Większość kosztów pokryła co prawda Unia Europejska, lecz województwo morawsko-śląskie, które było inwestorem, musiało wydać przeszło 80 mln koron. Na tym nie koniec. By można było wybudować nowy odcinek, trzeba było najpierw zmodernizować i rozbudować trasę Studenka – Sedlnice. Ta inwestycja, również częściowo dofinansowana z Unii, pochłonęła ok. 400 mln koron. Łączne koszty zbliżają się więc do miliarda. Czy taka inwestycja ma uzasadnienie w przypadku lotniska, które ma w aktualnym rozkładzie lotów dwa powrotne połączenia w ciągu dnia z Pragą, trzy tygodniowo z Londynem i dwa tygodniowo z Paryżem. Pociągiem, który wczoraj dotarł na lotnisko o godz. 11.00, przyjechało, prócz uczestników uroczystego otwarcia, ok. 10 „zwykłych” podróżnych.