_-_transp.png)
Słoneczna pogoda skłania do szybkiej jazdy i wabi na drogi rowerzystów i motocyklistów. Od środy do piątku pięciu mężczyzn na motorach było uczestnikami wypadków, które wydarzyły się w naszym regionie. Jeden z nich jechał… zupełnie nago.
Wzrost liczby kolizji z udziałem motocyklistów i rowerzystów co roku idzie w parze z nadejściem ciepłej, słonecznej pogody. – Ludzie wyciągają pojazdy, którymi nie jeżdżą w zimie – mówi rzeczniczka karwińskiej policji, Zlatuše Viačková.
Kierowcy samochodów, jak i piesi, mają często negatywne doświadczenia z motocyklistami pędzącymi z zawrotną prędkością i tym samym zagrażającymi innym uczestnikom ruchu drogowego. Szokującym przykładem takiego zachowania była czwartkowa jazda dwóch motocyklistów ulicami Hawierzowa. Wszystko działo się w godzinach szczytu. Pędzące motory wyprzedziły radiowóz policyjny, którego załoga ze zdziwieniem stwierdziła, że jeden z motocyklistów jest w dodatku zupełnie nagi. Na jego plecach widniał jedynie prowokujący napis „Policja”. Mężczyźni, ścigani przez stróżów prawa, dotarli do ronda koło dworca kolejowego. Tam nagi 22-latek nie zdążył wyhamować za samochodem osobowym, który zatrzymał się przed przejściem dla pieszych, i uderzył w jego tył. Próbował zbiec z miejsca kolizji, lecz policjanci zatrzymali go. Okazało się, że młodzieniec nie posiada nawet prawa jazdy.
Oczywiście, nie zawsze motocykliści są winni. Nieraz stają się ofiarami nieuwagi kierowców aut. Tak było w dwóch wypadkach, które wydarzyły się w ostatnich dniach w powiecie kalwińskim
– W środę w Boguminie 34-letni kierowca volkswagena passata, wjeżdżający na główną drogę, nie zauważył nadjeżdżającego z prawej strony motoroweru. 53-letni kierowca jawy nie zdążył już zareagować i uderzył w prawy bok samochodu. Doznał ciężkich obrażeń i został przewieziony do Szpitala Uniwersyteckiego w Ostrawie – opisała zdarzenie Viačková. Obrażeniami motocyklisty zakończył się również czwartkowy wypadek w Hawierzowie. Kierowca osobówki, który w pobliżu szpitala próbował zawrócić na skrzyżowaniu, przeoczył nadjeżdżający motocykl. Skutki jego nieuwagi poniósł 50-letni motocyklista. Ranny trafił do szpitala.
W Trzyńcu-Łyżbicach, w pobliżu restauracji „Zobawa”, w czwartek pod wieczór zderzył się z samochodem 24-letni motocyklista. Jego obrażenia były średnie. Kolejna kolizja motocyklu i wozu osobowego miała miejsce wczoraj rano w Wędryni. Tam również motocyklista odniósł obrażenia. – Dokładne okoliczności obu wypadków są badane – powiedział „Głosowi Ludu” rzecznik frydecko-misteckiej policji, Vlastimil Starzyk, nie zdradzając, kto zawinił.