– Dwa numeryczne modele pogodowe: GFS i ECMWF od kilku dni w swoich skrajnych scenariuszach mówią o nadejściu absolutnie ekstremalnej fali syberyjskiego zimna około 18 lutego. Śledzę te prognozy od kilku dni. Wielu ekspertów uważało, że w ciągu następnych dni te prognozy zostaną złagodzone w wyniku aktualizacji danych. To myślenie okazało się błędne, ten scenariusz utrzymał się jako prawdopodobny – wypowiada się Kuczera w artykule opublikowanym przez Wirtualną Polski. – Będziemy mieli szczęście, jeśli temperatury spadną tylko do -30 stopni C. Tak naprawdę ochłodzenie niesie z sobą potencjał spadków temperatur do - 40 st. C. Takie mrozy mogą wystąpić na polsko-czeskim pograniczu w regionie Cieszyna oraz Żywca, a także w Niemczech – dodaje naukowiec.

Sprawie budzących uzasadnione obawy ekstremalnych mrozów, które niebawem powinny dotknąć również nasz region, postanowiliśmy przyjrzeć się z bliska. Zastanowiło nas, czemu o nadchodzącej zimie stulecia milczą czeskie media, skoro autorem prognozy jest specjalista od pogodowej branży związany z praskim uniwersytetem. Postanowiliśmy stwierdzić to u samego źródła – skontaktować się z Markiem Kuczerą (poprawnie Kučerą). 

 

Ponieważ w wykazach pracowników naukowych Katedry Fizyki Atmosfery na Wydziale Matematyki i Fizyki Uniwersytetu Karola w Pradze nie znaleźliśmy takiej osoby, zwróciliśmy się bezpośrednio do jej kierownika doc. Petra Pišofta. Ten potwierdził nam, że w jego katedrze nie miał studenta ani kolegi po fachu o takim nazwisku. Wskazał nam jednak trop, jakim powinniśmy się udać. – Ustaliłem w systemie uniwersyteckim, że w katedrze geografii na Wydziale Przyrodniczym był doktorant o takim nazwisku, który w tym roku zrezygnował ze studiów – napisał do nas doc. Pišoft. Dzięki temu, że podał nam również nazwisko opiekuna naukowego Kučery, specjalisty w zakresie meteorologii i klimatologii na Katedrze Geografii Fizycznej i Geoekologii doc. Radana Hutha, mogliśmy zrobić kolejny krok. Docent potwierdził nam, że rzeczywiście był opiekunem naukowym Marka Kučery. Jego podopieczny studiów doktoranckich jednak nie dokończył. – Jego studia zostały zakończone jako niepomyślne z powodu niewypełniania obowiązków. Obecnie M. Kučera nie jest w żaden sposób związany z Uniwersytetem Karola. Zdecydowanie nie polecałbym traktować jego poglądów i domysłów jako obowiązujących – zaznaczył Huth.