Personalne zmiany w „Głosie”. Wtorek był ostatnim dniem pracy w gazecie Polaków w Republice Czeskiej dla redaktora Witolda Kożdonia. Z kolei 1 września to początek nowego wyzwania w naszej gazecie Agaty Kokotek. Ma ona wzmocnić social media.
Witold Kożdoń przepracował w „Głosie” osiem lat. Podczas wtorkowego pożegnania żartował, że jak przyjedzie na Zaolzie na jedną z imprez, a pewnie tak się stanie prędzej czy później, w końcu będzie... mógł się napić. Do tej pory obowiązki służbowe uniemożliwiały mu sięgnięcie choćby po symboliczną lampkę szampana na licznych imprezach, które obsłużył.
– Zawsze byłeś człowiekiem wielozadaniowym i można było na ciebie liczyć. Chociaż odchodzisz, łamy „Głosu” pozostają otwarte. Może zaproponujesz jakiś nowy cykl z historią w tle – mówił, żegnając dziennikarza, Tomasz Wolff, redaktor naczelny „Głosu”.
Dziennikarz, który zastąpi Kożdonia, rozpocznie pracę od 1 października. Na razie redakcji „Głosu” udało się wzmocnić pion social mediów. Na pracę dla nas zdecydowała się Agata Kokotek, wcześniej współpracująca ze Sceną Polską Teatru Cieszyńskiego w Czeskim Cieszynie przy tworzeniu kostiumów. – To jest dla mnie coś zupełnie nowego i fascynującego. Na pewno wiele muszę się nauczyć, ale jest to tym bardziej pociągające. Nowe możliwości rozwoju, nowy punkt widzenia – powiedziała Agata, która od urodzenia mieszka na Zaolziu, a studia skończyła w Instytucie Sztuki Wydziału Artystycznego UŚ w Cieszynie.
Od 2013 roku, kiedy w redakcji zaczął pracować Witold Kożdoń, wiele się zmieniło, można powiedzieć, że sprawy nabrały niebywałego przyspieszenia.
– Zmieniliśmy tytuł, layout, wprowadziliśmy się do nowej siedziby, zwiększyliśmy nacisk na stronę internetową i media społecznościowe – przyznał Marek Słowiaczek, prezes spółki Pol-Press, wydającej „Głos”. – Życie to jedna wielka zmiana, a przyjście nowych osób na pewno będzie dodatkowym impulsem dla wszystkich – dodał.