Sobotni wieczór był kulminacją dziesięciodniowych warsztatów teatralno-filmowych w Koszarzyskach, dofinansowanych przez Kongres Polaków w RC. Widzowie ciekawi eksperymentalnej twórczości młodych adeptów teatru i filmu obejrzeli w ośrodku wypoczynkowym na Pasieczkach spektakl „Rozmówki polsko-czeskie”, kilka krótkich teatralnych improwizacji oraz filmy, których wspólnym tematem były emocje.
– Dzisiaj pokażemy spektakl, który przygotowywaliśmy od wczorajszego wieczoru oraz filmy, nakręcone w poszczególnych grupach – zapowiedział Bartłomiej Klimsza, jeden z głównych organizatorów.
„Rozmówki czesko-polskie” były spektaklem bardzo nietypowym. Dialogi damsko-męskie w polsko-czeskim wykonaniu zbudowane zostały na wzór podręcznikowych rozmówek językowych, które bywają tak konstruowane, by osoba ucząca się języka poznała podstawowy zasób słów związanych z danym tematem. To powoduje nieraz, że rozmowy te są lekko sztywne, lekko zabawne i trochę „z innego świata”. A co dopiero wtedy, gdy są to dialogi z socjalistycznych podręczników. Wówczas nawet w rozmowie o sporcie pojawia się informacja, że wybitny sportowiec jest zarazem przodownikiem pracy w swoim zakładzie. Tak właśnie było w spektaklu, który powstał w Koszarzyskach.
W części filmowej pokazane zostały filmiki, których wspólnych tematem były emocje.
– Każda z trzech grup otrzymała temat – jakąś emocję, którą miała wyrazić poprzez film. My mieliśmy smutek. Nasz film ma ok. ośmiu minut – powiedziała „Głosowi Ludu” jedna z uczestniczek warsztatów, Marta Michałek ze Stonawy.