Protoplastą linii z Księstwa Cieszyńskiego był Piotr, nauczyciel, który w 1709 roku ożenił się z Katarzyną Foltyn. Pracował w Przyborze na Morawach, później we Frydku. Jego najstarszy syn, Antoni (1711-1761), osiedlił się we Frysztacie, gdzie ożenił się z Józefą Renatą Biskup (ur. 1718). Był nauczycielem i organistą w miejscowym kościele (dawniej często łączono obie funkcje). Zmarł w wyniku obrażeń po upadku z konia.

Z synów Antoniego w rodzinnym Frysztacie został Józef Antoni (ur. 1743), będący podobnie jak ojciec organistą, z kolei Franciszek Szymon (ur. 1747) mieszkał w różnych miejscowościach, chociaż nie opuścił granic Śląska Cieszyńskiego. Swoją wędrówką zaczął od Międzyrzecza. Tam w 1771 roku ożenił się z Elżbietą Szermańską, córką miejscowego nauczyciela. Później przeniósł się do Górek Wielkich, a stamtąd do Bielska, gdzie znalazł pracę jako strażnik celny.

Na tym przykładzie widać, jak dużym wyzwaniem dla genealogów jest mobilność przodków. Aby zestawić dane dotyczące Franciszka Szymona Słatyńskiego, trzeba sprawdzić księgi metrykalne czterech parafii – we Frysztacie (tam był ochrzczony), w Międzyrzeczu (tam brał ślub i przyszły na świat jego starsze dzieci), w Grodźcu (do tej parafii należały Górki Wielkie, gdzie urodziło się mu dwóch synów) i w Bielsku (miejsce narodzin kolejnych potomków).

Cały odcinek „Cieszyńskich rodów” ukaże się we wtorkowym drukowanym „Głosie”.