czwartek, 2 maja 2024
Imieniny: PL: Longiny, Toli, Zygmunta| CZ: Zikmund
Glos Live
/
Nahoru

Czeski Cieszyn: Cuda nie tylko na Wielkanoc  | 10.03.2024

Klub Kobiet Miejscowego Koła Polskiego Związku Kulturalno-Oświatowego w Czeskim Cieszynie-Sibicy zorganizował w sobotę trzecią edycję wystawy wielkanocnej połączonej ze sprzedażą. Wyroby rękodzielnicze wystawiały miejscowe panie oraz przedstawicielki zaprzyjaźnionego klubu z morawskiego Kojetína.

Ten tekst przeczytasz za 1 min. 45 s
Szydełkowane maskotki i zabawki cieszyły się popularnością. Fot. Danuta Chlup
Wystawa rozpoczęła się o godzinie 10.00. Dom Polski PZKO w Sibicy natychmiast po otwarciu wypełnił się zwiedzającymi. Przybyły m.in. członkinie okolicznych klubów kobiet. W świetlicy czekało na gości sześć wystawiających pań ze swoimi wyrobami. Oferowały pisanki i inne ozdoby wielkanocne, szydełkowane maskotki i zabawki, biżuterię.
Imprezę zainaugurowała prezes MK PZKO Irena Kołek:
– Witam państwa na trzeciej edycji naszej wystawy wielkanocnej. Nie mamy wielkich aspiracji, aby urządzać duże wystawy jak inne koła na Zaolziu, ta wystawa powstała bardziej z potrzeby serca, żeby pokazać prace i zręczne ręce naszych pań. Inicjatorką wystaw jest pani Grażyna Šimůnek, która nie tylko odwiedza wszystkie wystawy czy też spotkania klubów kobiet, ale współpracuje także z Ženským klubem z Kojetína i właśnie z tego klubu przyjechały do nas dzisiaj trzy panie, które u nas bardzo serdecznie witam i życzę, aby dobrze się czuły wśród nas. Prócz tego mamy tutaj panie: Annę Piszkiewicz, Irenę Czudek i Grażynę Šimůnek. Dziękuję wam w imieniu PZKO za wasze zaangażowanie, za zorganizowanie wystawy, za wasze zręczne ręce i przepiękne rzeczy, które w swoim wolnym czasie robicie.
Jedną z pań, które przybyły z Moraw, była Renata Chudobowa. Mieszka w Prościejowie, dwa razy w roku bierze udział w wystawach sprzedażowych kojetinskiego klubu. – Lubię szydełkować zabawki z wełny, która jest certyfikowana dla małych dzieci i wypełniam je pustym włóknem. Ale całkowicie mnie porwały szydełkowane chusty – takie, jaką mam na szyi – śmiała się pani Renata.
Więcej w papierowym wydaniu „Głosu”.
 
GALERIE Sibica wystawa
 



Może Cię zainteresować.