wtorek, 18 lutego 2025
Imieniny: PL: Konstancji, Krystiana, Sylwany| CZ: Gizela
Glos Live
/
Nahoru

Jesienny najazd kobiet na Bystrzycę | 19.10.2024

W Domu Polskim w Bystrzycy trwa Jesienne Spotkanie Klubów Kobiet Polskiego Związku Kulturalno-Oświatowego. Impreza ta jest podsumowaniem działalności pań zaangażowanych w swoich miejscowych kołach PZKO, a także inspiracją do dalszej pracy. Jej częścią są również popołudniowe warsztaty.

Ten tekst przeczytasz za 4 min. 30 s
Wielkie oklaski wysłużyła sobie Wanda Fusek z Piotrowic, które poświęciła pracy społecznej całe swoje życie. Fot. BEATA SCHÖNWALD
Udział w spotkaniu zgłosiło 98 pań z 39 Klubów Kobiet działających przy miejscowych kołach PZKO na całym Zaolziu. Stawiły się niemal wszystkie. Wójt Bystrzycy Roman Wróbel stwierdził na ich widok, że piękna wioska Bystrzyca nie umywa się swoim pięknem do tego,  jakie prezentują one, za co zebrał od uczestniczek spotkania gromkie brawa. W swojej przemowie skupił się na gminie. Mówił o ubiegłorocznych uroczystościach 600-lecia Bystrzycy, a także o planach na przyszłość, podkreślając, że to właśnie ludzie tworzą klimat danego miejsca.

                            Do Bystrzycy przyjechało blisko 100 pań z 39 klubów kobiet. Fot. BEATA SCHÖNWALD   

Rozwijającą się na wielu polach działalność bystrzyckiego Koła PZKO przybliżyła obecnym jego przewodnicząca Renata Polok. Jako kierowniczka ZR „Bystrzyca” nie zapomniała wspomnieć o zbliżającym się jubileuszu 40-lecia jego istnienia. Z kolei szczegóły dotyczące Klubu Kobiet przybliżyła swoim koleżankom z całego regionu Anna Olszar. Poinformowała, że liczy on obecnie 17 członkiń z przeciętną wieku 80 lat. – Cieszymy się z każdego spotkania. Niektóre są bardzo ciekawe – przekonywała, podając jako przykłady spotkanie z Ewą Szczerbową, czyli Jewką Trzyńczanką, oraz wycieczkę do sąsiedniego Nydku na wystawę poświęconą poetce ludowej Anieli Kupiec.

– W miarę możliwości w razie potrzeby upieczemy parę kołaczy na „Gorola” albo na inne okazje. Z powodu naszego wieku nie organizujemy już wystaw robót ręcznych. Odwiedzamy jednak wystawy w innych kołach i uczestniczymy w wycieczkach organizowanych przez szefową Sekcji Kobiet Annę Piszkiewicz. W tym roku skupiłyśmy się na organizacji dzisiejszego spotkania, co jest przedsięwzięciem dość skomplikowanym organizacyjnie i pracochłonnym – przyznała szefowa bystrzyckiego Klubu Kobiet. Uczestniczki spotkania mogły to potwierdzić, jako że zaraz z samego rana każda została poczęstowana kanapką i kawałkiem kołacza oraz obdarowana drobnym piernikowym upominkiem.

O tym, że zorganizowanie takiego spotkania nie jest sprawą łatwą, mówiła również przewodnicząca Sekcji Kobiet PZKO Anna Piszkiewicz. Dlatego wysoko oceniła gotowość wielu klubów kobiet do zorganizowania tych odbywających się regularnie imprez. Na chwilę obecną wiadomo już zatem, że spotkanie wiosenne odbędzie się w Wędryni, a jesienne w Piotrowicach. Wspomniała również udaną w tym roku wycieczkę do Jury Częstochowskiej i na Jasną Górę oraz przedstawiła plany na przyszłoroczny wyjazd do „ciepłych wód”.

                            Konsul RP w Ostrawie przekazał Annie Piszkiewicz piękny biało-czerwony bukiet. Fot. BEATA SCHÖNWALD

Specjalnym gościem przedpołudnia był konsul RP w Ostrawie Stanisław Bogowski. Do Bystrzycy przyjechał razem z żoną i prezes PZKO Heleną Legowicz. – Jest to dla mnie wielki zaszczyt być razem z wami – powiedział. – Dziękuję za to, że działacie, że was widać, że nasze działania wspierają polskość na Zaolziu – dodała Legowicz.

Jednak na szczególne honory zasłużyła tego dnia blisko 99-letnia Wanda Fusek z Piotrowic, która pracy społecznej poświęciła całe swoje życie i pomimo wysokiego wieku nadal jest czynnie działającą klubowiczką w swojej miejscowości. Cała sala zaśpiewała jej z serca „Sto i dwieście lat”.

                           Na scenie Danuta Cymerys ze swoimi śpiewającymi uczennicami z bystrzyckiej szkoły. Fot. BEATA SCHÖNWALD

Jeszcze przed obiadem członkinie klubów kobiet obejrzały dość długi program artystyczny, którego pierwszą część przygotowała Danuta Cymerys ze swoimi śpiewającymi uczniami z bystrzyckiej polskiej szkoły, drugą zaś ZR „Bystrzyca”.

Warsztaty dla zebranych w Bystrzycy pań prowadzą dziś Lidia Szewczyk z techniki „JO JO”, Tania Rusz z techniki patchworku i szydełkowania oraz Astrid Štefanowa z Klockowania.

– Fajne są te spotkania. Uczestniczę w nich regularnie. To szczęście przebywać w jednym miejscu z tylu dobrymi ludźmi. Czegóż więcej trzeba? – podsumowała Monika Gvuzďochowa z Mistrzowic.


Może Cię zainteresować.