środa, 30 kwietnia 2025
Imieniny: PL: Balladyny, Lilli, Mariana| CZ: Blahoslav
Glos Live
/
Nahoru

Piosek: w remizie sprzedawano ciastka balowe, że palce lizać | 15.02.2025

Ciastka balowe domowej roboty sprzedają się lepiej niż ciepłe bułeczki Przekonaliśmy się o tym, odwiedzając wczoraj po południu remizę strażacką w Piosku. Członkinie miejscowego koła PZKO oraz mamy miejscowych przedszkolaków i uczniów oferowały tam swoje pokazowe wypieki. Do wyboru było ponad 20 gatunków.

Ten tekst przeczytasz za 2 min. 30 s
Ciastka szły jak ciepłe bułeczki. Fot. BEATA SCHÖNWALD
– To już taka tradycja, że przed balem, który organizuje miejscowe koło PZKO wspólnie z kołem Macierzy Szkolnej w Piosku, sprzedajemy ciastka. Jakie rodzaje ciast są do nabycia, zależy tylko i wyłącznie od inwencji twórczej pań, które zadeklarowały, że przyniosą dziś tutaj swój wypiek – powiedziała „Głosowi” przewodnicząca Klubu Kobiet MK PZKO w Piosku Irena Nagy.

Jedną z nich była Katka Wocławek, mama pierwszoklasistki uczęszczającej obecnie do szkoły w Bukowcu. Jutro będzie bawić się na balu. – Na spodzie jest biszkopt, na nim mus dyniowo-jabłkowy, a na wierzchu twarożek z bitą śmietaną udekorowany kolorowymi ozdóbkami – zdradziła „Głosowi” know-how swojego wypieku.

Katka Wocławek ze swoim wypiekiem. Fot. BEATA SCHÖNWALD

Oprócz tego przysmaku do wyboru było kilka rodzajów miodowników, ciastka owocowe z brzoskwinią, masą truskawkową czy małe koszyczki udekorowane borówkami, tiramisu, ptysie, tort czekoladowy, ciastko marchewkowe i kilka innych. Wszystkie prezentowały się okazale. Kto nie chciał zostawić w remizie całej zawartości portfela, podejmował niełatwe decyzje, które jeszcze wziąć, a które już zostawić.

Irena Michalikowa wybrała ich aż piętnaście. – To są specjalne ciastka, robione z miłością. Dlatego takie ciastka, nawet jeśli dieta lub zdrowie na to nie pozwalają, nie mogą zaszkodzić – śmiała się. Oczywiście, nie zje ich sama. Podzieli się ze znajomymi i córką.

Gabriela Szolona korzysta regularnie z przedbalowej słodkiej oferty. W tym roku motywacja, żeby zajrzeć po pracy do piosczańskiej remizy, była podwójna. – Kupiłam dziesięć ciasteczek do kawci. Z okazji święta świętego Walentego zrobimy sobie z mężem ciastkowe popołudnie. Wybrałam różne rodzaje – stwierdziła.

Wszystkie prezentowały się znakomicie. Fot. BEATA SCHÖNWALD

– Jeśli sprzedamy dziś wszystkie, będzie dobrze, bo w czasie balu już mało kto je kupuje. Ludzie wolą bardziej coś na słono – zauważyły dyżurujące w remizie panie. Zwłaszcza, że w cenie biletu jest również kolacja i do wyboru aż cztery dania. Jak poinformowała szefowa Klubu Kobiet, podawane będą roladki z piersi z kurczaka i z wieprzowiny z szynką i serem, wieprzowina z kapustą oraz ryba na maśle.

Bal Pioszczański, bo taką nosi nazwę wspólna inicjatywa miejscowych kół PZKO i Macierzy Szkolnej w Piosku, rozpocznie się dziś o godz. 19.00 w gospodzie „U Turka” w Bukowcu.


Może Cię zainteresować.