Eksplozje w Polsce przy granicy z Ukrainą. Nieoficjalnie mowa o rosyjskich rakietach. Jest reakcja Czech i Słowacji | 15.11.2022
Pentagon nie potwierdza oficjalnie informacji o tym, żeby rosyjskie pociski spadły na terytorium Polski. O dwóch zabłąkanych rakietach, które spadły w miejscowości Przewodów w woj. lubelskim i śmierci dwóch osób poinformowało jako pierwsze Radio ZET. Taką wiadomość przekazała także agencja Associated Press, powołując się na wysokiego urzędnika amerykańskiego wywiadu. Jest reakcja Czech i Słowacji. Ten tekst przeczytasz za 4 min.
Fot. twitter.com/TRUCHA
- Nie możemy potwierdzić informacji o rosyjskich rakietach na terytorium Polski - powiedział we wtorek rzecznik Pentagonu gen. Patrick Ryder. Dodał jednak, że podchodzi do doniesień poważnie i podkreślił, że USA będą bronić każdego centymetra terytorium NATO. Doniesieniom o rosyjskich pociskach w Polsce zaprzeczyło Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej.
Zgłoszenie o wybuchu w Przewodowie, małej miejscowości położonej 5 km od granicy polsko-ukraińskiej, służby otrzymały we wtorek przed godz. 16. Jak przekazała policja lokalnym mediom, do eksplozji doszło przy suszarni zboża. Zniszczone są m.in. elementy lokalnej infrastruktury oraz ciągnik rolniczy.
- Dzisiejsze zmasowane ataki rakietowe armii rosyjskiej na Ukrainę wyraźnie pokazują, że Rosja chce terroryzować jej mieszkańców i dalej niszczyć ten kraj - napisał premier Petr Fiala na Twitterze. - Jeśli Polska potwierdzi, że rakiety trafiły również w jej terytorium, będzie to kolejna eskalacja ze strony Rosji. Solidarnie stoimy przy naszym sojuszniku w UE i NATO.
Z kolei minister czeskiej obrony narodowej Minister obrony Jany Černochová uważa doniesienia o uderzeniu rakiet w Polskę za "potwierdzone". Jak pisze Deník N, szefową resortu poinformowali o tym szef czeskiego Sztabu Generalnego Karel Řehka i szef wywiadu wojskowego Jan Beroun.
Pełne poparcie dla Polski wyraził ponadto słowacki premier Eduard Heger. Powiedział, że jego kraj jest gotowy do bycia odpowiedzialnym sojusznikiem. - Z niepokojem obserwuję obecną sytuację w Polsce. Skontaktowałem się z polskim premierem Mateuszem Morawieckim. Jestem też w intensywnym kontakcie z ministrem obrony Jaroslavem Naďem – napisał Heger.
W związku z zaistniałą sytuacją kryzysową premier Mateusz Morawiecki w porozumieniu z prezydentem Andrzejem Dudą zarządzili spotkanie w BBN – powiedział we wtorek wieczorem dziennikarzom rzecznik rządu Piotr Müller.
Nadzwyczajne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa po incydencie w Polsce zwołał premier Węgier. Poinformowała o tym agencja AFP.
Po godz. 22. zorganizowano specjalny briefing prasowy, podczas którego rzecznik rządu Piotr Müller oraz szef BBN Jacek Siewiera skomentowali wydarzenia z Przewodowa. - Na terenie powiatu hrubieszowskiego doszło do eksplozji. Przed chwilą zdecydowano o tym, żeby podwyższyć gotowość niektórych jednostek bojowych, wojskowych na terenie Polski – przekazał Müller. - Zdecydowaliśmy przed chwilą, aby podjąć weryfikację czy zachodzą przesłanki do tego, aby uruchomić procedury wynikające z paktu 4. NATO” – dodał.
Jak brzmi art. 4.? "Strony będą się wspólnie konsultowały, ilekroć, zdaniem którejkolwiek z nich, zagrożone będą integralność terytorialna, niezależność polityczna lub bezpieczeństwo którejkolwiek ze Stron" – czytamy w dokumencie.
Przed 22.30 Kancelaria Prezydenta RP poinformowała, że trwa rozmowa Andrzeja Dudy z prezydentem USA Joe Bidenem. Ponadto polski prezydent zdecydował o zwołaniu w środę na godz. 12.00 Rady Bezpieczeństwa Narodowego.