środa, 11 grudnia 2024
Imieniny: PL: Biny, Damazego, Waldemara| CZ: Dana
Glos Live
/
Nahoru

Wędrynia: »Przez kopce« po nagrody. Zakończyła się wspólna zabawa turystyczna PTTS "Beskid Śląski" i harcerzy  | 16.11.2022

Przez kilka miesięcy, często niezależnie od siebie, zdobywali beskidzkie szczyty. Teraz wreszcie mogli się spotkać wszyscy razem. W niedzielę w wędryńskiej „Czytelni” odbył się finał zabawy turystycznej „Przez kopce” będącej wspólnym przedsięwzięciem Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Sportowego „Beskid Śląski” i Drużyny Harcerskiej „Czarne Pantery”. 

Ten tekst przeczytasz za 3 min. 15 s
„Czarne pantery” potrafią nie tylko chodzić po górach, ale też śpiewać. Fot. Beata Schönwald

 
Pomysł zorganizowania akcji „Przez kopce” zrodził się w „Beskidzie Śląskim”. – Chodziło nam o to, żeby oderwać dzieci od komputera, żeby poznały góry i przeżyły przygodę. Udało się to tylko dzięki temu, że znaleźliśmy tak fantastycznych partnerów jak Drużyna Harcerska „Czarne Pantery” z Trzyńca – podkreśliła wiceprezes PTTS ds. turystyki Wanda Farnik. Przyznała, że nie spodziewała się tak licznego udziału. W zabawę, która polegała na zdobyciu 10 beskidzkich szczytów i zrobienia sobie selfie przy zainstalowanych tam tabliczkach, włączyło się aż 130 dzieci i młodzieży z całego niemal Zaolzia. – Dziękujemy dyrektorom szkół i nauczycielom, którzy wsparli tę inicjatywę – dodała.
 
Dawid Szkandera, członek zarządu „Beskidu” nie musiał długo namawiać do współpracy trzynieckich „Czarnych panter” z drużynową Andreą Szymeczek. – Naszym zadaniem było m.in. nagłośnienie tej imprezy i przygotowanie zgłoszeń. Włączyliśmy się też w zorganizowanie dzisiejszych warsztatów – powiedział zastępowy Mikołaj Białoń. 
 
Niedzielny finał w „Czytelni” był imprezą niezwykle różnorodną. Zaproszeni zostali na nią wszyscy uczestnicy „Przez kopce” z osobami towarzyszącymi. Dla dzieci przygotowano dziesięć stoisk warsztatowych. Harcerze uczyli je robić buttony, domki z drewna, watę cukrową, pracować z drukarką 3D i dekorować świąteczne życzenia. Z kolei „beskidziocy” oferowali ozdabianie pierniczków, malowanie kamyków, robienie wyrobów z drucików oraz z gałązek i liści, a także budowanie drewnianych budek dla ptaszków. Rodzice w tym czasie mogli korzystać z oferty gastronomicznej przygotowanej przez Miejscowe Koło PZKO w Wędryni oraz słuchać harcerskich pieśni w wykonaniu „Czarnych panter”. Imprezę prowadził harcerz czeskocieszyńskich „Optów” Dominik Poloček. 
 
 

Największą atrakcją niedzielnego popołudnia było losowanie nagród wśród uczestników, którzy wspięli się na wszystkich 10 szczytów. W grupie dzieci do klasy 5. udało się to 29 małym turystom, zaś w kategorii do lat 19 całą dziesiątkę zdobyły 24 osoby. Trzy nagrody przewidziano również dla rodziców. Jedną z nich zdobyła Halina Kożuch. – Nasze trzy dziewczynki uczęszczają do polskiej szkoły w Trzyńcu, a ponieważ mamy pieska, musimy dużo spacerować. Włączyliśmy się więc w chodzenie po „kopcach” i w ciągu dwu miesięcy zaliczyliśmy wszystkich dziesięć szczytów – zdradziła laureatka.

Trzech drugoklasistów Polskiego Gimnazjum w Czeskim Cieszynie Bořek Pniok, Filip Böhm i Dawid Brozda zrobiło to w ciągu jednej doby. Wyszli o godz. 5.50 z dworca klejowego w Trzyńcu-Centrum, a następnego dnia nad ranem zeszli do Ligotki Kameralnej. 
 
Po tegorocznym sukcesie są już plany na kolejną edycję. Jej inauguracja nastąpi 7 maja przy ognisku na Jaworowym. – Do zdobycia będzie kolejnych 10 szczytów Beskidu Śląskiego i Morawsko-Śląskiego, a na zakończenie planujemy wspólny finał z koncertem zespołu harcerskiego „Wołosatki” z Polski – zapowiedziała Wanda Farnik.
 
 
Fot. Beata Schonwald

 




Może Cię zainteresować.