Odwiedzający mogli dzisiaj obejrzeć na dziedzińcu sprawne modele miniaturowych maszyn parowych, a nawet replikę powozu z napędem parowym, skonstruowanego przez Bożka w  1815 roku. Po raz pierwszy sprowadzono ją do Czeskiego Cieszyna z Muzeum Starych Maszyn i Technologii w Żamberku. Pojazd udało się uruchomić podczas inauguracji imprezy.  

– Problem z powozem parowym Bożka polega na tym, że po katastrofie, jaką zakończyła się dla niego w 1817 roku prezentacja łodzi z silnikiem parowym (przeszkodziło w niej oberwanie chmur, ukradziono mu kasę z pieniędzmi, stracił wszystkie swoje oszczędności), Bożek zgorzkniał i zniszczył plany powozu parowego. Wszystkie budowane później repliki zostały sporządzone według dwóch rysunków wykonanych przez jego syna Romualda. Dziś nikt już nie wie, czy oryginalny powóz dokładnie tak wyglądał – tłumaczyła Pavlína Badurowa z Muzeum Ziemi Cieszyńskiej.

Po raz pierwszy nad Olzą wystawiał swoje modele przemysłowych maszyn parowych konstruktor-pasjonat z Brna Pavel Buchta. Miniaturowe maszyny podobne do tych, których używano w XIX wieku, mają sprawne kotły ogrzewające wodę, która zamienia się w parę wprawiającą maszyny w ruch.

Uczestnicy dnia poświęconego Bożkowi i epoce przełomu XVIII i XIX wieku mogli ponadto obejrzeć pokazy grupy rekonstrukcyjnej, która wzięła na warsztat epokę napoleońską, zagrać w historyczną  grę stołową przypominającą mini-kręgle, wysłuchać prelekcji Radima Himmlera z Muzeum Komeńskiego w Przerowie nt. precyzyjnych zegarów skonstruowanych przez Bożka. Dla dzieci przygotowano kącik z zestawami konstrukcyjnymi „Pygmalino”.

Więcej o imprezie napiszemy w papierowym wydaniu „Głosu”.