Wprowadzeniem do dyskusji była prezentacja trzech aktualnych inwestycji. Pierwszą był centralny węzeł przesiadkowy, czyli największa budowa aktualnie realizowana w Czeskim Cieszynie. – Mieszkańców może zainteresować, że powstanie tam 82 miejsc do parkowania, z tego sześć dla inwalidów, oraz parking rowerowy, który pomieści 50 jednośladów – poinformowała burmistrz Gabriela Hřebáčkowa. Druga prezentacja dotyczyła remontu wszystkich pawilonów przedszkola przy ulicy Grabińskiej, trzecia – akcji sadzenia drzew w Alejach Masaryka. Jak wyjaśniła referentka ds. miejskiej zieleni Lada Večeřowa, miasto na zakup 61 drzew otrzymało z Państwowego Funduszu Środowiska Naturalnego dotację w wys. 250 tys. z zastrzeżeniem, że rośliny posadzą sami mieszkańcy. Chętni mogą zgłaszać swój udział do końca września, o terminie akcji zostaną poinformowani później. 

Drzew i zieleni dotyczyło również pierwsze pytanie. Do tematu miejskiej zieleni, a konkretnie „nieprofesjonalnego” posadzenia drzew przez mieszkańców wróciła później uczestnicząca w spotkaniu architektka krajobrazu. Jej zdaniem, Aleje Masaryka są wizytówką miasta i zasługują na to, żeby posadzić w nich o wiele większe rośliny niż zaplanowano i zrobić to tak, by mieć pewność, że się przyjmą. – Publiczne sadzenie drzew dobre jest dla osiedli, a nie parku tej klasy – dodała.

Poniedziałkowa dyskusja bynajmniej nie toczyła się jednak tylko wokół zieleni. Mieszkańcy interesowali się ponadto przyszłością ulicy Štefánika, ich zdaniem, powoli zmieniającej się w „getto naszych współobywateli” zakłócających porządek publiczny, wyludnianiem się centrum oraz nadmiarem mało reprezentacyjnych sklepów z alkoholem przy ulicy Głównej. 

Jedno z pytań dotyczyło również dwujęzycznych napisów, a raczej ich braku na niektórych budynkach. Zabierająca głos mieszkanka Czeskiego Cieszyna była oburzona, że na budynku Kongresu Polaków w RC widnieje tylko polski napis, a na polskiej księgarni przy ulicy Čapka czeski odpowiednik „knihkupectví” umieszczony jest tylko małym drukiem. Jej zdaniem, czeskie i polskie nazwy powinny być zapisane tą samą czcionką, jak np. ma to miejsce na budynku Polskiego Gimnazjum, na którym po czeskiej nazwie następuje nazwa polska.