„Beskidziocy” robili sobie zdjęcia na ławeczce autora „Lalki” i „Faraona”, odwiedzili także położoną wysoko nad centrum kurortu, otoczoną uroczym ogrodem Chatę Stefana Żeromskiego, w której znajduje się mała ekspozycja muzealna. W parku zdrojowym odwiedzili pijalnię wód lub bezpośrednio z nią sąsiadującą pijalnię czekolady „Wedla” i pospacerowali nad jeziorem.

Z Nałęczowa „beskidziocy” udali się do Kazimierza Dolnego, malowniczego miasta nad Wisłą, w którym spędzili większość dnia. W miasteczku, które już przed wojną upodobali sobie artyści, mogli obejrzeć rynek z renesansowymi kamienicami, kościół farny pw. św. Jana Chrzciciela i św. Bartłomieja, w którym znajdują się najstarsze czynne organy w Polsce (z 1620 roku), zajrzeć do galerii malarskich, wspiąć się na Górę Trzech Krzyży, skąd rozciąga się przepiękny widok na otoczone zielenią miasto. Wśród pamiątek kupowanych przez Zaolziaków nie brakło drożdżówek w kształcie kogutów, które są typowym upominkiem z Kazimierza Dolnego. Po południu cała grupa odbyła rejs statkiem wycieczkowym po Wiśle. Dzień w Kazimierzu zakończono spacerem po kolejnym wąwozie lessowym –  Korzeniowym Dole.

Po kolacji w hotelu w Niedrzwicy Dużej, gdzie wycieczka jest zakwaterowana, uczestnicy miło spędzili wieczór na wspólnym śpiewie popularnych piosenek.