– Od kilku znajomych usłyszałem już, że powstaje tutaj druga „mała Trisia”, dlatego chcieliśmy, by członkowie naszego koła naocznie przekonali się, co zostało zrobione w ciągu ostatniego pół roku – tłumaczył Marek Bartnicki, wiceprezes Koła PZKO i zarazem koordynator remontu. W ramach jego czwartego etapu gruntowną modernizację przeszedł hol na parterze, sanitariaty, klatka schodowa oraz foyer na piętrze. Budynek ponownie zyskał też salę dla Klubu Młodych, a całą inwestycję wsparła finansowo Fundacja „Pomoc Polakom na Wschodzie”.

Nagranie: Witold Kożdoń/youtube.com

– Jesteśmy bardzo zadowoleni, ponieważ udało nam się zrealizować wszystko, co sobie zaplanowaliśmy, a nawet więcej, bo przystosowaliśmy także toalety do potrzeb osób niepełnosprawnych. Paradoksalnie też pomogła nam epidemia koronawirusa. Wprawdzie musieliśmy  odwołać wszystkie zaplanowane imprezy, ale dzięki temu zyskaliśmy więcej czasu na „wykończeniówkę”. To ważne, ponieważ zaczynaliśmy prace jesienią, a czekało nas wiele tzw. brudnych robót. W pomieszczeniach panowała duża wilgoć, jednak dzięki przerwie w działalności Domu tynki i wylewki mogły dobrze wyschnąć – tłumaczy Mark Bartnicki.

Co ciekawe, to wcale nie koniec inwestycji i także jesień będzie dla działaczy PZKO w Lesznej Dolnej bardzo pracowita. – Jesteśmy dopiero w połowie planowanych przez nas przedsięwzięć, a w tym tygodniu podpisaliśmy umowę na realizację ich kolejnego etapu, czyli generalnego remontu naszej głównej sali na piętrze. Te prace planujemy rozpocząć pod koniec wakacji – zapowiedział Marek Bartnicki