Przed 78 laty, kiedy naziści mordowali mężczyzn w Żywocicach, była słoneczna niedziela. W tym roku w sobotę 6 sierpnia pogoda nie sprzyjała uczestnikom uroczystości upamiętniającej to tragiczne wydarzenie. Niezależnie od deszczu koło pomnika ofiar zebrały się tłumy.
6 sierpnia 1944 roku z rąk niemieckiego okupanta zginęło w Żywocicach i kilku okolicznych wioskach 36 niewinnych mężczyzn – 28 Polaków i 8 Czechów w wieku od 16 do 59 lat. – W ten niedzielny poranek doszło do największego masowego mordu dokonanego przez hitlerowców na terenie Śląska Cieszyńskiego – przypomniała prowadząca uroczystość wspomnieniową Jolanta Bałon.
Uczcić pamięć poległych przyszli przedstawiciele państwa polskiego, a wśród nich konsul generalna RP w Ostrawie Izabella Wołłejko-Chwastowicz, władze miasta Hawierzowa i okolicznych gmin, przedstawiciele polskich organizacji na Zaolziu, stowarzyszeń kombatanckich, rodziny ofiar i wielu innych.
Na miejsce dotarli również uczestnicy rajdu po żywocickich stelach, organizowanego corocznie przez Władysława Kristena dokładnie w rocznicę tragedii.
Więcej na ten temat napiszemy we wtorkowym wydaniu „Głosu”. Zapraszamy do obejrzenia zdjęć Beaty Schönwald.