piątek, 14 lutego 2025
Imieniny: PL: Liliany, Walentyny, Walentego| CZ: Valentýn
Glos Live
/
Nahoru

Człowiek spełniony. Bronisław Liberda nim był  | 10.01.2025

Bronisławowi Liberdzie, nietuzinkowej postaci został poświęcony wykład Międzygeneracyjnego Uniwersytetu Regionalnego PZKO (MUR), jaki w czwartek w Klubie „Dziupla” poprowadziła Renata Putzlacher, pisarka, tłumaczka i publicystka. – To dla mnie bardzo osobiste spotkanie – wyznała dzieląc się z publicznością swoimi wspomnieniami o wyjątkowym zaolziańskim malarzu, ilustratorze, muzyku i reżyserze, jakim był Bronisław Liberda. Przez lata rysował dla „Głosu Ludu”.

Ten tekst przeczytasz za 2 min. 45 s
O Bronisławie Liberdzie mówiła Renata Putzlacher (z pierwsza z lewej). Fot. Łukasz Klimaniec

Styczniowy wykład MUR-u spotkał się z bardzo dużym zainteresowaniem – w Klubie „Dziupla” zjawili się słuchacze z różnych storn regionu, którzy znali zmarłego w 2020 roku Bronisława Liberdę. Renata Putzlacher zabrała publiczność w osobistą podroż po życiu malarza i rysownika, z którym po raz pierwszy zetknęła się w Teatrze Lalek Bajka. - Znaliśmy się z Bronkiem także z osiedla, spotykaliśmy się w sklepie czy w kiosku, gdzie były numery pism, w których Bronek publikował swoje obrazki – przyznała.  
GALERIE MUR Liberda
Prezentując zdjęcia – te z archiwum rodzinnego Bronisława Liberdy, jak i wykonane przy różnych artystycznych okazjach, opowiadała o jego życiu, twórczości, jego podejściu do różnych spraw.

Jeden z rysunków Bronisława Liberdy. Fot. Łukasz Klimaniec

– Gdyby Bronek wiedział, że jest tematem MUR-u, to chyba powiedziałby do nas, mnie i Ewy Sikory: „dziełchy, cóż wy robicie, nie wygłupiejcie się”. Bo zawsze był bardzo skromny i to też przebija w jego notatkach – podkreśliła Renata Putzlacher, prezentując wydaną w 2022 publikację „Bronisław Liberda. Notatki o życiu, Zaolziu, sztuce i przemijaniu”. Wyznała, że ta książka jest je długiem wdzięczności, bowiem, kilka lat przed śmiercią Bronisław Liberda wysłał jej swoje notatki. – Tych notatek jest mnóstwo, a trzeba było wybrać. Wybrałam takie , za które Bronek by się nie wstydził – stwierdziła.

Jeden ze slajdów wyświetlonych podczas prezentacji o artyście. Fot. Łukasz Klimaniec

Kilka z nich słuchacze MUR-u mieli okazję zobaczyć podczas prezentacji. I przyznać, że niektóre nie straciły na czasie. Np. „Demokracja jest chwilą odpoczynku dla dyktatorów” (1992), „Im głupszy naród, tym silniejszy polityk. Głupota sprzyja władzy” (2005), „Lepiej być zapomnianym, niż źle zapamiętanym. Lepiej być dobrym człowiekiem, niż dobrym plastykiem” (2006), „Kto chce coś znaczyć na Zaolziu musi być ewangelikiem i folklorystą” (2009), „Koniec świata, o którym teraz głośno, zaczyna się w naszych sercach. Lodówki mamy pełne, a serca puste” (2012), „W demokracji widać wszystkie wady, o których w czasach totalitaryzmu nie wiedzieliśmy. Trzymaliśmy się razem i czekaliśmy na lepsze czasy. Teraz je mamy. Każdy dba o swoją karierę, kłócimy się, zazdrościmy sobie sukcesów, odradza się szowinizm, rasizm, brakuje tolerancji. Dziś wszystko można, wszystkiego jest w brud, ale czegoś brakuje. Solidarności, współczucia, kultury.” (2013), „Sens życia jest w rodzinie” (2014).

Do tematu wrócimy w papierowym wydaniu „Głosu”





Może Cię zainteresować.