poniedziałek, 14 kwietnia 2025
Imieniny: PL: Bernarda, Martyny, Waleriana| CZ: Vincenc
Glos Live
/
Nahoru

KOLEJNY PRZYSTANEK NA TRASIE MOBILNEJ REDAKCJI „Głosu”: Dziękujemy za gościnę w Skrzeczoniu  | 27.03.2025

Obietnice są po to, żeby je spełniać. W czwartek redakcja „Głosu” w pełnym składzie gości w  kolejnym kole PZKO, by na miejscu przygotować piątkowy drukowany „Głos”. Tym razem w ramach mobilnej redakcji dotarliśmy do Bogumina-Skrzeczonia, a w planach już kolejne spotkanie: 7 kwietnia w Olbrachcicach. 

Ten tekst przeczytasz za 4 min.
Uczniowie polskiej podstawówki w Dolnej Lutyni ochoczo zabrali się do czytania „Głosu”. Przyszłość prasy drukowanej leży w rękach obecnej młodzieży. Fot. Norbert Dąbkowski

Kiedy 13 marca spotkaliśmy się z czytelnikami i sympatykami gazety na pierwszym spotkaniu w wędryńskiej „Czytelni”, już wtedy snuliśmy plany dotyczące dalszej części naszego tournée po Domach PZKO. Wybór MK PZKO w Boguminie-Skrzeczoniu nie był przypadkowy, to jedno z najprężniej działających kół PZKO nie tylko na zaolziańskich „dołach”. Na miejscu pogościli nas gospodarze, sekretarz Tadeusz Guziur wraz z żoną Danutą, były prezes Bogusław Czapek, wśród gości nie zabrakło też długoletniego prezesa zaprzyjaźnionego Koła w Boguminie-Szonychlu, Gerharda Brzeźniaka. Podobnie jak w Wędryni, również w Skrzeczoniu pojawili się najmłodsi czytelnicy „Głosu”. Byli to uczniowie polskiej podstawówki w Lutyni Dolnej, którzy specjalnie z tego powodu przyjechali do Skrzeczonia przed południem.



– Wybrałam uczniów, którzy na co dzień interesują się mediami, są np. youtuberami czy lubią tworzyć jakąś wizualną treść w swoim smartfonie – powiedziała nam Sabina Suchanek, dyrektorka dolnolutyńskiej szkoły. Prawie dwudziestka dzieci z szóstej i siódmej klasy z zaciekawieniem wysłuchała rad doświadczonych dziennikarzy, Szymon Brandys odpowiedzialny w naszej gazecie za media socjalne poprowadził następnie krótkie warsztaty dla youtuberów. Wiadomo, dla młodzieży wizualna część dziennikarskiej pracy jest najbardziej frapująca.

– Lubię świat youtuberów i sam próbuję coś tworzyć w tym kierunku – zdradził nam Adam Bugdol. – Kręcimy krótkie filmiki, które następnie publikujemy na YouTubie – dodał szóstoklasista. Jego kolega, Matěj Štencl, zamienił się wczoraj w dziennikarza terenowego. Z mikrofonem w ręku przepytał m.in. redaktora naczelnego „Głosu”, Tomasza Wolffa pod kątem jego codziennej pracy. – Zawód dziennikarza jest nieprzewidywalny. Każdy dzień przynosi nowe wyzwania w naszej pracy – zaznaczył Wolff.

 
 Mobilna redakcja „Głosu” w Skrzeczoniu | Zdjęcia: Norbert Dąbkowski
 

Nie tylko jednak filmikami wideo żyją uczniowie dolnolutyńskiej szkoły. Jak zdradziła nam dyrektorka, w szkole regularnie powstaje szkolna gazetka. – To już tradycja. Dzieci piszą o tym, co akurat ciekawego dzieje się w szkole. Nie brakuje też rubryk rozrywkowych, dowcipów itp. – stwierdziła na wczorajszym spotkaniu Suchanek.

Nie byłoby czwartkowego spotkania, gdyby nie gościnność gospodarzy skrzeczońskiego koła, którzy umożliwili nam rozłożyć redakcyjny sprzęt w ich progach. – Staramy się utrzymać ten obiekt, chociaż nie jest to wcale łatwe. Mamy dobrą współpracę z bogumińskim ratuszem, od którego otrzymujemy też częściowo dofinansowanie na naszą działalność. W tym roku w planach jest wymiana wejściowych drzwi, a następnie wymiana okien. Mam nadzieję, że wszystko wypali – zdradził nam Tadeusz Guziur, o którym jego współpracownicy twierdzą, że jest chodzącą encyklopedią koła. – Nigdy się nie stało, żebyśmy nie otrzymali dofinansowania od miasta na naszą pracę. Jesteśmy rzetelni, dokładni, co miasto zawsze skwitowało z dużym zadowoleniem – zaznaczył Bogusław Czapek.

Również na „dołach” sporo się dzieje, o czym przekonywali działacze skrzeczońskiego koła w luźnej pogawędce z naszą redakcją: – Z najbliższych imprez naszego koła chciałbym zwrócić uwagę na zbliżający się Jarmark Wielkanocny, który cieszy się dużym powodzeniem nie tylko wśród naszych członków, bo przychodzą też mieszkańcy Bogumina i okolic niezrzeszeni w naszym kole. Sporą popularnością cieszą się również nasze imprezy sportowe. W maju zapraszamy na tradycyjny turniej w tenisie stołowym, przygotowujemy też turniej w strzałkach. Od 1973 roku utrzymujemy ścisłe kontakty z Towarzystwem Ziemi Grodkowskiej. Wymieniamy się doświadczeniami, spotykamy się na imprezach, odwiedzamy się. To piękna współpraca.




Może Cię zainteresować.