Tradycja podtrzymana. W Sibicy przygotowali potrawy ze 100 kilogramów ziemniaków | 08.09.2024
         
Sto kilogramów w cztery godziny. Tyle
ziemniaków obrała piątka członków sibickiego Miejscowego Koła Polskiego Związku
Kulturalno-Oświatowego. Wszystko na kolejną edycję tradycyjnego Kobzol Szoł,
który odbył się w sobotę.
  Ten tekst przeczytasz za 1 min. 45 s
 Zespół Regionalny „Dudoski” z Jasienicy to stały punkt programy Kobzol Show. Fot. Krzysztof Rojowski
 
Na ubiegłoroczną, rekordową pod względem frekwencji edycję
(bawiło się ponad 300 gości), kupiono 90 kilogramów ziemniaków. W tym roku
trudno było oszacować, czy 10 kilogramów więcej wystarczy. Pewne jest jedno –
„kobzol” (czyli „po naszymu” ziemniak właśnie) po raz kolejny królował w
Sibicy.
		
		
		
		Z ziemniaka można wyczarować wiele produktów. Fot.  Krzysztof Rojowski
		Do stoisk z plackami ziemniaczanymi i strykami ustawiały się
niemałe kolejki. Nie brakowało też innych potraw przyrządzonych na bazie
ziemniaka, takich jak zupy czy frytki. Były też oczywiście napoje
(bezalkoholowe i dla dorosłych), a także ciasta od Klubu Kobiet działającego
przy kole. Sibiccy PZKO-owcy znani są z tego, że od lat promują postawy
ekologiczne. Dlatego i tym razem napoje wydawane były w szklanych kuflach, a
posiłki na papierowych talerzykach .Nie zabrakło także tradycyjnej loterii wyrobów domowych.
Do wygrania były naturalne i ekologiczne przetwory, takie jak ogórki kiszone,
dżemy czy marmolady. Był też wrzos w doniczkach, a nawet obrazy czy inne
ręcznie wykonywane prace.
		 
	
	Kobzol Szoł to święto, którego historia sięga równie
daleko, albo i dłużej niż istnienie sibickiego koła założonego w 1947 roku.  
	Na święcie ziemniaka zagrał również – co jest już tradycją – Zespół
Regionalny „Dudoski” z Jasienicy. Repertuar muzyczny był bardzo bogaty – artyści
zaprezentowali muzykę i tańce nie tylko ziemi żywieckiej i cieszyńskiej, ale
też z Podhala czy Słowacji. Do tancerzy i tancerek chętnie dołączali także
goście, tak starsi, jak i najmłodsi.
	
Krzysztof Rojowski