Praga: Czeskie Lwy zdominowane przez »Fale« | 09.03.2025
„Vlny”
(„Fale”) reżysera Jiřígo Mádla i producentki Moniki Kristl zdobyły najwięcej
kryształowych statuetek na wczorajszej gali wręczenia nagród filmowych Czeskie
Lwy w Pradze. Obraz rozgrywający się w środowisku pracowników Czeskiego Radia w
dramatycznych dniach 1968 roku zdobył ich aż sześć.
Ten tekst przeczytasz za 1 min.
Kadr z filmu "Fale". Na pierwszym planie Tatiana Pauhofowa, laureatka statuetki. Fot. ČSFD
Monice
Kristl przyznano nagrodę za najlepszy pełnometrażowy film fabularny, Mádlowi za
najlepszy scenariusz i reżyserię. W mowie dziękczynnej zacytował on m.in. słowa
Věry Šťovíčkowej, dziennikarki i jednej z bohaterek filmu: „Strach potrafi
wzbudzić każdy głupiec, szacunek mało kto.”
Za
role drugoplanowe w zwycięskim filmie otrzymali nagrody aktorka Tatiana
Pauhofowa (dedykowała ją wszystkim odważnym dziennikarzom na Słowacji) oraz
aktor Stanislav Majer.
Czeskie
Lwy za role pierwszoplanowe przyznano Oldřichowi Kaiserowi (film „Zahradníkův
rok”) oraz Pavli Beretowej („Rok vdovy”).
W
kategorii mini-serii i seriali zwyciężyła „Metoda Markovič: Hojer”, w kategorii
filmów dokumentalnych „Ještě nejsem, kým chci být”.
Nagrody
za całokształt dzieła odebrali Mario Klemens oraz Karel Smyczek.
Gala wręczenia nagród
odbyła się w praskim Rudolfinum i była bezpośrednio transmitowana przez
Telewizję Czeską. Czeskie Lwy miały w tym roku 32. edycję. Organizatorem jest Czeska
Akademia Filmowa i Telewizyjna.