Biliński urodził się w 1846 roku w Zaleszczykach, zmarł 15 czerwca 1923 roku w Wiedniu, jednak pochowany został w Teplicach, gdzie spoczywała już od 1920 roku jego żona Mathilde Seiche.
W uroczystości na północy Czech wzięli udział m.in.: Jan Dziedziczak – sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i pełnomocnik rządu ds. Polonii i Polaków za Granicą, Wojciech Labuda, pełnomocnik Prezesa Rady Ministrów ds. ochrony miejsc pamięci, ambasador RP w Pradze Mateusz Gniazdowski, przedstawiciele Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie” im. Jana Olszewskiego, jak i Klubu Polskiego w Pradze.
– Polska pokazuje, że pamięta o swoich bohaterach, o tych, którzy współtworzyli niepodległą Rzeczpospolitą. Teraz, po stu latach od śmierci pana profesora, ministra Leona Bilińskiego, odnowiliśmy grób polski, co zostało zauważone przez społeczność czeską. W czasie przemów naszych przyjaciół czeskich wyraźnie słychać było podziw, w jaki sposób Polacy traktują swoich bohaterów, w jaki sposób Polacy realizują swoją pamięć narodową. Można zaryzykować tezę, że teraz tu, na cmentarzu w Teplicach, to jest najładniej odnowiony nagrobek – mówił Dziedziczak. – Leon Biliński to była postać absolutnie znana w ówczesnej Europie, jeden z  polityków największego ówczesnego mocarstwa świata, który swoją władzę, swoją pozycję i swoją wiedzę wykorzystywał na rzecz niepodległości swojej ojczyzny – Polski, ale także chociażby na rzecz niepodległości przyszłego państwa czechosłowackiego – powiedział o bohaterze wydarzenia.
Wojciech Labuda przypomniał niektóre zasługi prof. Bilińskiego i podkreślił, że jego grób nie jest jedynym, nad którą opiekę przejęło państwo polskie.
– W 1919 roku zostaje ministrem skarbu w rządzie Ignacego Jana Paderewskiego i musi sobie radzić z bardzo trudnej sytuacji wysokiej inflacji, nie takiej jak obecnie, ale wielokrotnie wyższej. Musiał od podstaw zbudować system skarbowy, zaplanować, jak zbierać podatki, tak, żeby młode państwo polskie mogło się rozwijać, mogło funkcjonować, w trudnych przecież warunkach walki o granice. I o takie postacie jak Leon Biliński chcemy pamiętać poprzez widome znaki i widome działania, czyli renowacje grobów opolskich ministrów, osób, które tworzyły II Rzeczpospolitą, które o nią zabiegały i walczyły.  Z inicjatywy pana premiera Mateusza Morawieckiego w zeszłym roku podjęliśmy się kompleksowego działania objęcia opieką grobów ponad 300 postaci, grobów często zapomnianych, położonych z daleka od głównych ośrodków polskości, jak właśnie tu, na granicach czesko-niemieckich, gdzie nie ma lokalnej Polonii.