Ruiny warte odwiedzenia | 16.07.2023
Średniowieczny
zamek może być ruiną i nie ma to wpływu na jego atrakcyjność. Pałac z dziewiętnastego
wieku wart jest zwiedzania, jeżeli zachował się w całości, jest zadbany,
odnowiony, odpowiednio urządzony.
Ten tekst przeczytasz za 1 min. 45 s
Fot. Danuta Chlup
Tak to sobie
niedawno wyobrażałam. Myślę, że wielu osobom ten stereotyp nie był obcy. Zamek,
który uległ zniszczeniu przed wielu wiekami, można udostępniać jako atrakcję
turystyczną – i bardzo często tak się dzieje. Ale pałac z XVIII-XIX wieku,
który spłonął kilkadziesiąt lat temu? Albo zburzyć, albo odbudować!
Przed kilku laty,
po odwiedzinach ruin rozległego neogotyckiego pałacu z XIX wieku w Kamieńcu Ząbkowickim
na Ziemi Kłodzkiej, zmieniłam zdanie. Także częściowo zburzony pałac, miejscami
bez dachu, pozbawiony tynku, ogołocony z wszelkich dekoracji, może wyglądać
atrakcyjnie. Nawet bardzo atrakcyjnie. W przypadku neogotyku sprzyja temu jego
wizualne podobieństwo do zamków średniowiecznych. Oczywiście
nie oznacza to, że ot tak, z dnia na dzień, można udostępnić turystom
niezabezpieczone, brudne, zarośnięte zielskiem i zasypane gruzem ruiny czy
zgliszcza. Wymagają one oczyszczenia, dobudowania, stabilizacji i konserwacji
pewnych części, uporządkowania terenu, zapewnienia bezpiecznych przejść dla
zwiedzających. Wymagają dużego nakładu pracy i środków finansowych.
Kamieniec
Ząbkowicki nie jest wyjątkiem. Niedaleko nas, w Tworkowie w gminie
Krzyżanowice, można podziwiać ruiny innego monumentalnego pałacu, w tym przypadku
neorenesansowego, który został spustoszony przez pożar w 1931 roku. Gmina,
która jest właścicielem obiektu, odnowiła ruiny i udostępniła je zwiedzającym.
Zadbała także o otoczenie. Całość wygląda niezwykle efektownie.
Obszerny
artykuł nt. pałacu w Tworkowie możecie przeczytać w weekendowym wydaniu „Głosu”.