Chciał, by ludzie z jego koncertów wychodzili pogodni i umocnieni. Nie żyje Stanisław Soyka | 22.08.2025
Stanisław
Soyka, wokalista, pianista, skrzypek, kompozytor i aranżer, jeden z
najważniejszych artystów na rodzimej scenie muzycznej ostatnich dekad zmarł w
czwartek w wieku 66 lat – przekazało Polskie Radio.
Ten tekst przeczytasz za 3 min. 30 s
Takim go zapamiętamy. W muzycznym żywiole. Fot. Facebook/Stanisław Soyka
Wybitny
muzyk, wokalista i kompozytor odszedł nagle, tuż przed swoim planowanym
występem na Top of the Tom Sopot Festival. W czwartek wieczór artysta miał
pojawić się na scenie podczas finałowego koncertu „Orkiestra mistrzów”. Z
powodu jego śmierci ostatni dzień festiwalu w Sopocie został przerwany w
połowie.
Zmarłego
artystę pożegnało Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego: „Z głębokim
żalem przyjęliśmy informację o śmierci Stanisława Soyki. Jego odejście to
wielka strata dla polskiej sceny muzycznej. Soyka łączył jazzową finezję z
popową wrażliwością, był multiinstrumentalistą i twórcą, który inspirował.
Charyzmatyczny, pełen ciepła i bliski publiczności. Dziękujemy za wszystkie
dźwięki, które pozostaną z nami na zawsze”.
Marszałek
Sejmu Szymon Hołownia napisał: „Na miły Bóg… Staszek Soyka umarł. W dawnych
czasach miałem zaszczyt współpracować z nim przy jednym z projektów. Byliśmy
razem w Stanach i w Kanadzie – on prezentował swój »Tryptyk rzymski«, ja coś
tam przed tym mówiłem. Staszek… Życzliwość, otwartość, humor ostry, a ciepły i
w punkt. Muzyczny geniusz. To był honor, to była przyjemność, podróż w nowe
światy. Niezapomniany artysta. Niezapomniany Człowiek. Tam, gdzie poszedł,
będzie teraz piękniej. Szok, wdzięczność, łza”.
Stanisław
Soyka, wokalista, pianista, skrzypek, kompozytor i aranżer, łączył jazz, pop,
soul, poezję śpiewaną i muzykę klasyczną, a jego charakterystyczny głos i
emocjonalny sposób interpretacji sprawiły, że zyskał miano jednego z
najwybitniejszych interpretatorów polskiej piosenki. Urodził się w 1959 r. w
Żorach. Śpiewać zaczął jako 7 -latek, udzielając się wraz z ojcem w chórze
katedralnym w rodzinnych Gliwicach. Następnie ukończył liceum muzyczne w klasie
skrzypiec oraz Wydział Kompozycji i Aranżacji Akademii Muzycznej w Katowicach.
W czasie
studiów śpiewał z big-bandem Puls, z którym dokonał pierwszych nagrań dla
archiwum Rozgłośni PR w Katowicach. Stanisław Soyka debiutował w listopadzie
1979 r. recitalem muzyki bluesowej i gospel w Filharmonii Narodowej w
Warszawie. Śpiewał tam utwory Raya Charlesa, Carole King i Beatlesów. Zapis
tego koncertu znalazł się na jego pierwszym albumie „Don't You Cry”.
W 1988 roku
artysta rozpoczął długą współpracę z Januszem Yaniną Iwańskim, gitarzystą
jazz-rockowej grupy Tie Break. Duet Soyka & Yanina nagrał szereg płyt (przy
współudziale innych muzyków z kręgu Tie Break'u). O ich albumie „Acoustic” mówi
się, że o kilka lat wyprzedził epokę nagrywania „bez prądu”. Kolejna ich płyta
„Neopositive” (1992), zawiera piosenkę „Tolerancja”, która została wylansowana
na wielki przebój.
W czerwcu
2011 roku Soyka został uhonorowany nagrodą Grand Prix Krajowego Festiwalu
Piosenki w Opolu za całokształt twórczości. Otrzymał również swoją Gwiazdę w
opolskiej Alei Gwiazd.W 2020
otrzymał nagrodę 100-lecia ZAiKS-u.
Jak przypomniano na stronie
internetowej zmarłego artysty, w jednym z licznych wywiadów Soyka powiedział:
„Nie gram dla fajerwerków, nie śpiewam by się popisać. Moją ambicją i
pragnieniem jest, by mój śpiew, moje pieśni dodawały otuchy, podnosiły na duchu
tych, którzy przychodzą mnie słuchać. Chcę by wychodzili z koncertu pogodni i
umocnieni”.