piątek, 3 maja 2024
Imieniny: PL: Jaropełka, Marii, Niny| CZ: Alexej
Glos Live
/
Nahoru

Karta wiele warta | 11.08.2023

W czasie wakacji zwykle podróżujemy częściej. Częściej nadarza się też okazja, żeby korzystać z korzyści wynikających z posiadania Karty Polaka, nie płacąc za wejścia do zamków, muzeów i galerii oraz wsiadając w pociąg z biletem z 37-procentową ulgą. Gdyby przeliczyć to na pieniądze, wakacje w Ojczyźnie stają się w tej sytuacji nie tylko przyjemną, ale też opłacalną sprawą.

Ten tekst przeczytasz za 1 min. 30 s
Mój mąż, od urodzenia obywatel polski z prawdziwym polskim paszportem, nie ma takich wygód. Dlatego kiedy przysługuje mi darmowy bilet, dokuczam mu czasem, że w takiej sytuacji powinien albo zrezygnować ze zwiedzania, albo w ramach równoważenia kosztów urlopu odmówić sobie w kafejce ciastka lub kawy. W praktyce jednak nigdy nie uciekamy się do tak absurdalnych rozwiązań. Nigdy też nie przyszło nam do głowy, żeby traktować to jako dyskryminację względem „paszportowych” Polaków, choć poza obywatelstwem nic nas z mężem nie różni. Oboje urodziliśmy się w miastach na „dołach”, oboje uczęszczaliśmy do miejscowych polskich szkół, oboje w wieku 14 lat otrzymaliśmy legitymacje Polskiego Związku Kulturalno-Oświatowego, a kiedy dzieci chodziły do szkoły, od czasu do czasu sprzedawaliśmy „półki” na imprezach Macierzy Szkolnej.
Karty Polaka nie daje się za zasługi. Karta Polaka ma osobom z polskim pochodzeniem dać te prawa, których nie mieliby jako obywatele obcego kraju, a które są w przypadku obywateli RP automatyczne. Dlatego jestem zdumiona, kiedy czasem spotykam się z ubolewaniami mieszkających na Zaolziu polskich obywateli, którzy w kontekście posiadania Karty Polaka skarżą się na nierówne traktowanie i dzielenie Polaków na lepszych i gorszych. Podobny argument mógłby przecież przytoczyć każdy Polak mieszkający w Polsce. Choćby z racji tego, że płaci podatki. 


Może Cię zainteresować.