piątek, 7 lutego 2025
Imieniny: PL: Ryszarda, Teodora, Wilhelminy| CZ: Veronika
Glos Live
/
Nahoru

Był całkowicie oddany pracy. Wspomnienie o Jerzym Suszko (1889-1972) | 21.11.2023

„Tytan pracy, nauce poświęcił życie swoje” – taki napis widnieje na nagrobku Jerzego Suszko na cmentarzu Junikowskim w Poznaniu. Tytanem pracy nazwano go w latach najgorętszej odbudowy gmachów uniwersyteckich po II wojnie, kiedy to od rana do późnej nocy, mimo choroby pracował, organizował, budował... Jak większość cieszyńskiej inteligencji miał chłopskie korzenie.

Ten tekst przeczytasz za 2 min. 45 s
Grób Jerzego Suszko na cmentarzu Junikowskim w Poznaniu z inskrypcją o tytanicznej pracy. Fot. Wikimedia Commons

Z domu rodzinnego wyniósł niezłomne poczucie przynależności do narodu polskiego. Rodzice profesora jeszcze przed jego urodzeniem zmienili pisownię nazwiska z niemieckiej Suschka na polską Suszka, którą on z niewiadomych przyczyn zmienił w 1932 roku na Suszko. W gimnazjum, do którego uczęszczał w latach 1900-1908, jako jeden z dwóch najlepszych, został stypendystą Macierzy. W ostatniej klasie wygłosił w Domu Narodowym, w czasie wieczorku ku czci Adama Mickiewicza, słowo wstępne. Wieszcza już wtedy darzył zainteresowaniem i szacunkiem. Będąc jednym z najlepszych uczniów, wygłaszał przemówienia również podczas innych szkolnych uroczystości. Ponieważ w domu nie przelewało się, po maturze w czasie wakacji pracował w aptece w Łazach, a od października 1908 roku, korzystając z przyznanego mu stypendium im. Franciszka Józefa, rozpoczął studia na Niemieckiej Politechnice w Pradze. Studia ukończył z „najwyższą pochwałą”, czyli lokatą i w 1912 roku otrzymał tytuł inżyniera chemika. Rok później został doktorem nauk technicznych, a pracę o alkaloidach wykonał pod kierunkiem prof. Paula Rabego. Został pracownikiem naukowym macierzystej uczelni i w Pradze przebywał do wybuchu I wojny światowej.Po rozpoczęciu wojny otrzymał powołanie do czynnej służby w armii austriackiej. Od stycznia 1915 roku został pomocnikiem aptekarskim w Kotorze w Dalmacji, później skończył kurs oficerski i służył w Pułku Artylerii Ciężkiej w Tivacie (Czarnogóra). W armii austriackiej oficer winien wykazać się nienaganną postawą moralną i dlatego wójt gminy Piosek wystawił w 1916 roku Jerzemu Suszce świadectwo moralności, które przetrwało w rodzinnych dokumentach. Koniec wojny zastał go na froncie włoskim w stopniu podporucznika. Do domu wrócił poważnie ranny; obrażenia odniósł w wyniku wybuchu pocisku. Mimo fatalnego stanu zdrowia od razu zgłosił się do służby w oddziałach polskich, ale po kilku tygodniach został zwolniony – organizm był silnie wycieńczony m.in. szkorbutem. Leczył się kilka miesięcy, a konsekwencją wcześniejszej kontuzji była laska, z którą nie rozstawał się do końca życia.
Władysława Magiera

Cały tekst do przeczytania w piątkowym drukowanym „Głosie”. Pochodzi on z „Kalendarza Beskidzkiego”, wydawanego przez Towarzystwo Przyjaciół Bielska-Białej i Podbeskidzia. Ukaże się drukiem na początku grudnia i powinien być dostępny w księgarni na Głębokiej w Cieszynie oraz Księgarni Wirthów w Czeskim Cieszynie.


Może Cię zainteresować.