niedziela, 6 października 2024
Imieniny: PL: Artura, Fryderyki, Petry| CZ: Hanuš
Glos Live
/
Nahoru

Dziś rozpoczną się obchody 83. rocznicy śmierci Maksymiliana Kolbego | 11.08.2024

Obchody ku czci św. Maksymiliana Kolbego, który 14 sierpnia 1941 roku poniósł męczeńską śmierć w niemieckim obozie Auschwitz, zainauguruje dziś msza św. w franciszkańskim Centrum św. Maksymiliana w Harmężach koło Oświęcimia. Kulminacja uroczystości nastąpi w środę.

Ten tekst przeczytasz za 1 min. 60 s
Ojciec Maksymilian Maria Kolbe. Fot. ARC

Franciszkanie z Harmęż poinformowali, że obchody rocznicowe w tym roku rozpocznie triduum. W niedzielny wieczór w tamtejszym Centrum św. Maksymiliana odprawiona zostanie msza święta. Po eucharystii wystąpi chór Maksymalni. Msze św. odprawione zostaną także w poniedziałkowy i wtorkowy wieczór.

Kulminacja uroczystości nastąpi 14 sierpnia. O godz. 10.30 przy bloku 11 na terenie byłego niemieckiego obozu Auschwitz sprawowana będzie msza św. ku czci św. Maksymiliana Kolbego. Przewodniczył jej będzie kardynał Stanisław Dziwisz. Ołtarz zostanie ustawiony obok wejścia do bloku 11 nazywanego Blokiem Śmierci.

Główne wydarzenie poprzedzi nabożeństwo „Transitus” w Centrum św. Maksymiliana. Wierni wysłuchają opisu męczeńskiej śmierci zakonnika, który powstał na podstawie dokumentów, zeznań i świadectw. Odczytany zostanie też jedyny list, który Maksymilian wysłał z obozu do matki. Z Harmęż, po nabożeństwie, wierni przejadą do byłego obozu Auschwitz. Na miejsce celebry przyjdą także pielgrzymi z kościoła św. Maksymiliana w Oświęcimiu.

Franciszkanin ojciec Maksymilian Maria Kolbe trafił do Auschwitz 28 maja 1941 roku. z więzienia na Pawiaku w Warszawie. W obozie otrzymał numer 16670. Pod koniec lipca 1941 roku z obozu uciekł więzień Zygmunt Pilawski. Za karę zastępca komendanta Karl Fritzsch wybrał dziesięciu więźniów i skazał ich na śmierć głodową. Wśród nich był Franciszek Gajowniczek, który zaczął rozpaczać. Wówczas ojciec Maksymilian wyszedł z szeregu, zbliżył się do Fritzscha i poprosił o zastąpienie współwięźnia. Esesman zgodził się. Ojciec Kolbe po dwóch tygodniach męki wciąż żył. 14 sierpnia 1941 r. został uśmiercony przez niemieckiego więźnia-kryminalistę Hansa Bocka, który wstrzyknął mu zabójczy fenol.




Może Cię zainteresować.