Uczestnicy startowali w ośmiu kategoriach – trzy kategorie wiekowe przewidziano dla kobiet, a pięć dla mężczyzn. W sumie na starcie stanęło 75 zawodników. Do pokonania była trasa slalomu o długości ok. 600 metrów. Liczyła się suma czasów za dwa przejazdy. Najszybciej z wszystkich pokonała ją laureatka kategorii kobiet od 16 do 35 lat Ewa Ligocki-Heczko.  Sobotni Puchar „Beskidu Śląskiego” był nie tylko rywalizacją z prawdziwego zdarzenia, w którym liczył się każdy ułamek sekundy, ale także wspólną zabawą rodzin i znajomych. Najliczniejszą ekipę wystawiła rodzina Kadłubców. Na starcie stanęło aż siedmiu narciarzy o tym nazwisku, zaś 9 kolejnych członków rodziny im kibicowało.  – Bardzo się cieszę, że zainaugurowaliśmy nową sportową imprezę zimową, ponieważ uważam, że takich zawodów dla starszej generacji i w ogóle dla dorosłych brakowało. To zasługa komisji sportowej, która pod kierunkiem nowego przewodniczącego Arnolda Sikory zaczęła wreszcie pracować dla Zaolzia – podsumowała prezes PTTS „Beskid Śląski” Halina Twardzik.  Do imprezy wrócimy we wtorkowym papierowym wydaniu „Głosu”.
Wyniki zawodów
Kobiety
16-35 lat: 1. Ewa Ligocki Heczko, 2. Magdalena Klimek, 3. Sabina Krajcirik;
35-50 lat: 1. Dorota Harvanowa, 2. Krystyna Kadłubiec, 3. Ivona Szewczyk;
51 i więcej lat: 1. Renata Martynek, 2. Vanda Martynek, 3. Emilia Kluza.
Mężczyźni
16-20 lat: 1. Samuel Zogata, 2. Dariusz Skupień, 3. Szymon Kulka;
21-35 lat: 1. Marcin Czudek, 2. Maximilian Szotkowski, 3. Marek Heczko;
36-50 lat: 1. Robert Szewczyk, 2. Tomasz Martynek, 3. Maciej Szewczyk;
51-60 lat: 1. Roman Kantor, 2. Bronisław Kadłubiec, 3. Bohdan Kadłubiec;
61 i więcej lat: 1. Bogusław Heczko, 2. Arnold Sikora, 3. Jan Lacheta.
Oprócz medali wręczono również dwa puchary. Puchar „fair play” przekazano Stanisławowi Klimkowi, który z powodu udostępnienia nart synowi sam nie mógł wystartować, zaś puchar dla najstarszego uczestnika otrzymał Józef Gurbiel.