Jest szansa, że krakowski Wawel otworzy strych na pokazy | 17.01.2024
Dyrektor Zamku Królewskiego na Wawelu nie wyklucza organizacji
sporadycznych, kameralnych oprowadzań po strychu renesansowej rezydencji. – Myślimy
o specjalnych pokazach, natomiast to wymaga jeszcze pracy – powiedział
dziennikarzom prof. Andrzej Betlej.
Ten tekst przeczytasz za 1 min. 45 s
Krakowski Wawel. Fot. Wikimedia Commons
Na poddasze
Wawelu wstęp mają obecnie tylko nieliczni pracownicy Zamku. Strych pełni
funkcje przede wszystkich techniczne – mieści się tam infrastruktura związana z
zasilaniem, wentylacją budynku i systemami pożarowymi. Władze muzeum zwracają
jednak uwagę na konstrukcję stalową dachu, która pochodzi z początków XX wieku.
–Mamy do czynienia z jednym z najbardziej fascynujących przykładów zabytków
techniki – ocenił Andrzej Betlej, dyrektor Zamku Królewskiego na Wawelu,
podczas specjalnego oprowadzania dziennikarzy po strychu rezydencji.
Pytany o
możliwość regularnego udostępniania tego miejsca szerszej publiczności,
podkreślił, że nie jest to możliwe m.in. ze względów bezpieczeństwa. – Kwestie
przeciwpożarowe oraz fakt, że część infrastruktury technicznej zamku znajduje
się właśnie na strychu, raczej uniemożliwiają nam kreowanie wizji maksymalnie
otwartych strychów. Ale nie wykluczamy, że pokazy specjalne od czasu do czasu,
może nawet regularnie, będą się odbywały – przyznał dyrektor muzeum.
– Można
powiedzieć, że jest to jedno z bardziej tajemniczych miejsc Wawelu, ze względu
na to, że nie jest ono udostępniane na co dzień turystom, a na pewno jest
bardzo atrakcyjne – powiedziała dziennikarzom Martyna Bulińska, konserwatorka
architektury na Wawelu. – Tak naprawdę jest to pierwsza na taką skalę więźba
dachowa w Polsce w całości metalowa. Została ukończona w zasadniczej części w
1914 roku, a więc ma już ponad 100 lat i myślę, że zachwyca każdego, kto tu się
znajdzie – swoją geometrią, ogromem i przede wszystkim lekkością konstrukcji.
To jest ewenement na skalę krajową – podkreśliła.