niedziela, 6 lipca 2025
Imieniny: PL: Dominiki, Jaropełka, Łucji| CZ:
Glos Live
/
Nahoru

Polacy na wakacjach w Polsce | 04.07.2025

61 procent Polaków zamierza swój główny wakacyjny wyjazd spędzić w Polsce – wynika z raportu Polskiej Organizacji Turystycznej. Powód? Polska w dalszym ciągu oferuje wystarczająco atrakcyjne miejsca do wypoczynku, a nie bez znaczenia są względy finansowe oraz logistyczne (niedługa podróż i łatwy dojazd). Mieszkańcy Zaolzia również chętnie wybierają ten kierunek.

Ten tekst przeczytasz za 1 min. 30 s
Morze Bałtyckie to numer jeden na liście wakacyjnych kierunków Polaków. Wśród miast dominuje Kołobrzeg, który wyprzedza Gdańsk. Fot. Łukasz Klimaniec

Według danych z branży hotelarskiej krajowy wypoczynek najchętniej wybierają osoby młode (25-34 lata), ale przybywa turystów zagranicznych. Pavel Trojan, dyrektor Zagranicznego Ośrodka Polskiej Organizacji Turystycznej (ZOPOT) w Pradze przyznaje, że Polska wciąż cieszy się dużą popularnością wśród czeskich turystów, a promowanie jej walorów odbywa się poprzez teksty, jakie piszą dziennikarze wysyłani w różne regiony kraju. – To przede wszystkim Trójmiasto, bo na lato to główny temat. Ale są też takie kierunki, jak Poznań, Dolny Śląsk, Lublin, Warszawa. W tym roku zaczynamy mocno promować także Pomorze Zachodnie – podkreśla.

Morze Bałtyckie to numer jeden na liście wakacyjnych kierunków Polaków (37 proc.). Na drugim miejscu wybierane są góry (17 proc.), jeziora (13 proc.) oraz inne miejsca położone blisko natury (10 proc. wskazań w tej grupie).

Wakacje w Polsce chętnie spędzają także mieszkańcy Zaolzia. Helena Bubik z Olbrachcic od lat na wakacyjny wypoczynek planuje właśnie w Polsce. – Każdego roku jeździmy nad morze, ale zawsze wybieramy inny kierunek, bo chcemy poznawać nowe okolice. Nie siedzimy w jednym miejscu. W tym roku jedziemy do Dźwirzyna. Rok temu byliśmy w Międzyzdrojach i robiliśmy sobie wycieczki. Byliśmy w Świnoujściu, mamy Kartę Polaka, więc skorzystaliśmy z niej i pociągiem pojechaliśmy do Szczecina – wyjaśnia.
Cały tekst do przeczytania w dzisiejszym drukowanym „Głosie”. 


Może Cię zainteresować.