Spotkanie UE ws. planu dla Ukrainy: Tusk przedstawi polski punkt widzenia | 24.11.2025
Przedstawienie podczas spotkania przywódców UE polskiego
punktu widzenia na amerykański plan pokojowy dla Ukrainy zapowiedział premier
Donald Tusk. Do spotkania tego dojdzie w poniedziałek w Luandzie w Angoli,
bezpośrednio przed szczytem UE - Unia Afrykańska.
Ten tekst przeczytasz za 2 min. 45 s
Premier RP Donald Tusk. Fot. Kancelaria Premiera RP
W poniedziałek, w obchodzącej 50-lecie niepodległości Angoli
rozpocznie się dwudniowy szczyt Unia Europejska - Unia Afrykańska. Przywódcy UE
i państw Unii Afrykańskiej (UA) spotkają się w stolicy Angoli Luandzie. Szczyt
będzie prowadzony wspólnie przez prezydenta Angoli Joao Lourenco i
przewodniczącego Rady Europejskiej Antonia Costę. Unię reprezentować będzie
także szefowa KE Ursula von der Leyen.
Na marginesie tego szczytu dojdzie do specjalnego spotkania
wszystkich szefów rządów i państw UE. Tematem będzie amerykański plan pokojowy
dla Ukrainy. Premier Donald Tusk zapowiedział, że podczas tego spotkania
przedstawi polski punkt widzenia na ten plan. Zaznaczył, że przywódcy m.in. z
Europy zadeklarowali gotowość pracy nad planem, zgłaszając zastrzeżenia do
niektórych jego punktów. „Wspólnie z m.in. przywódcami Francji, Włoch, Niemiec,
Wielkiej Brytanii, Kanady i Japonii zadeklarowaliśmy gotowość pracy nad
amerykańskim planem pokojowym, zgłaszając na wstępie zastrzeżenia do niektórych
jego punktów” - napisał szef polskiego rządu na platformie X. „Zanim jednak
rozpoczniemy prace, dobrze byłoby mieć pewność, kto jest autorem planu i gdzie
powstał” - podkreślił jednocześnie.
Szczegóły tego planu opublikował w czwartek portal Axios.
Zgodnie z nim Kijów ma zobowiązać się m.in. do nieprzystępowania do NATO,
ograniczenia liczebności wojsk do 600 tys. żołnierzy oraz oddania Rosji części
terytorium.
W piątek Reuters podał, powołując się na dwie osoby
zaznajomione ze sprawą, że Stany Zjednoczone zagroziły ograniczeniem
przekazywania informacji wywiadowczych i dostaw broni dla Ukrainy, aby zmusić
ją do zaakceptowania porozumienia pokojowego z Rosją. Prezydent Donald Trump
oświadczył zaś, że dał Ukrainie czas do czwartku na to, by zgodziła się na
zaproponowany przez Amerykanów plan zakończenia wojny. W sobotę Trump
stwierdził natomiast, że proponowany plan nie jest jego ostateczną ofertą dla
Ukrainy.
Sekretarz stanu USA Marco Rubio w sobotę zapewnił, że plan
pokojowy dla Ukrainy jest autorstwa Amerykanów, z wkładem Rosjan i Ukraińców.
Wcześniej grupa amerykańskich senatorów wyraziła opinię, że plan przekazali
Amerykanom Rosjanie.
W niedzielę agencja Reutera podała, że w kontrpropozycji do
planu USA europejscy liderzy żądają od Moskwy rekompensaty finansowej dla
Kijowa i zamrożenia rosyjskich aktywów do czasu jej wypłaty. Przewiduje ona
również zobowiązanie Ukrainy do powstrzymania się od prób militarnego
odzyskania okupowanych obszarów swojego państwa i przeprowadzenie negocjacji w
sprawie terytoriów zajętych przez Rosję.