piątek, 25 kwietnia 2025
Imieniny: PL: Jarosława, Marka, Wiki| CZ: Marek
_-_transp.png){kind=spacer}
/ 
Nawsie: Niespodzianki z adwentowego kalendarza | 14.12.2024
Kalendarze
adwentowe umilają dzieciom oczekiwanie na nadejście świąt Bożego Narodzenia. W piątkowe
popołudnie dzieci z Nawsia umiliły ten czas dorosłym. Kalendarz adwentowy był
inspiracją do powstania spektaklu „Kilka dni do świąt”, który wystawiły polska
szkoła i przedszkole.
Ten tekst przeczytasz za 2 min. 30 s
Dzieci z polskiej szkoły i przedszkola w Nawsiu przedstawiły w piątek widowisko „Kilka dni do Świąt”. Fot. Danuta Chlup
Półtoragodzinne
widowisko składało się z muzyki, tańca, scenek i opowieści. Uczniowie otwierali
kolejno okienka kalendarza adwentowego rozwieszonego na scenie. W każdym z nich
ukryta była niespodzianka dla widzów. Tańce świec przypominały kolejne
niedziele adwentowe, scenki, piosenki, gra na instrumentach i tańce obrazowały
adwentowe zwyczaje i przygotowania do świąt, takie jak pieczenie pierniczków
czy przyniesienie choinki z lasu. Była wizyta świętego Mikołaja, taniec ze
światełkami z okazji przypadającego na piątek dnia świętej Łucji, zabrzmiały
kolędy. Nie zabrakło humoru, przede wszystkim w skeczu z castingiem w roli
głównej, podczas którego Trzej Królowie mieli wybrać matkę Zbawiciela oraz w
scence przedstawiającej spotkanie gospodyń znudzonych i zniesmaczonych
przedświątecznymi obowiązkami. Najdłuższa i najbardziej wzruszająca była melancholijna
opowieść o aniele zamienionym w bezdomnego, biednego chłopca, który szuka
pociechy i pomocy wśród ludzi.
– Nie zamierzaliśmy robić takiego długiego przedstawienia, miało być krótsze, ale kiedy do głowy zaczęły nam przychodzić kolejne pomysły, to trzeba było z nich skorzystać. Najpierw odbyła się burza mózgów, postawiłyśmy na kalendarz adwentowy. Każda z nauczycielek coś wymyśliła, coś od siebie dodała. Alicja Trombik czuwała nad całością i wyreżyserowała spektakl – powiedziała w rozmowie z „Głosem” dyrektorka szkoły i przedszkola Romana Molinek. – Kalendarz adwentowy jest w naszej szkole wieloletnią tradycją – zdradziła. – W tym roku motywem przewodnim jest książka. Spotykamy się co rano, dzieci odkrywają okienka w kalendarzu, w każdym z nich jest pytanie do przeczytanej opowieści. Odpowiadają na pytania i zbierają punkty. Zresztą przez cały rok rozpoczynamy poranki od wspólnego czytania.
– Kiedy widzę te dzieci, ten wspaniały potencjał, to człowiekowi ciepło robi się na sercu. Mamy fantastyczne dzieci i fantastyczne nauczycielki. Co roku przygotowują program i co roku jest wspaniały. Widząc to mamy nadzieję, że nie budowaliśmy tego domu tylko dla siebie, że będzie jeszcze służył przez długie, długie lata – podzielił się radością prezes Miejscowego Koła Polskiego Związku Kulturalno-Oświatowego Jan Heczko.
– Nie zamierzaliśmy robić takiego długiego przedstawienia, miało być krótsze, ale kiedy do głowy zaczęły nam przychodzić kolejne pomysły, to trzeba było z nich skorzystać. Najpierw odbyła się burza mózgów, postawiłyśmy na kalendarz adwentowy. Każda z nauczycielek coś wymyśliła, coś od siebie dodała. Alicja Trombik czuwała nad całością i wyreżyserowała spektakl – powiedziała w rozmowie z „Głosem” dyrektorka szkoły i przedszkola Romana Molinek. – Kalendarz adwentowy jest w naszej szkole wieloletnią tradycją – zdradziła. – W tym roku motywem przewodnim jest książka. Spotykamy się co rano, dzieci odkrywają okienka w kalendarzu, w każdym z nich jest pytanie do przeczytanej opowieści. Odpowiadają na pytania i zbierają punkty. Zresztą przez cały rok rozpoczynamy poranki od wspólnego czytania.
– Kiedy widzę te dzieci, ten wspaniały potencjał, to człowiekowi ciepło robi się na sercu. Mamy fantastyczne dzieci i fantastyczne nauczycielki. Co roku przygotowują program i co roku jest wspaniały. Widząc to mamy nadzieję, że nie budowaliśmy tego domu tylko dla siebie, że będzie jeszcze służył przez długie, długie lata – podzielił się radością prezes Miejscowego Koła Polskiego Związku Kulturalno-Oświatowego Jan Heczko.
GALERIE Nawsie spektakl świąteczny
