Spacerkiem do wiedzy, czyli jak „Beskidziocy” colostrum poznali | 13.03.2025
Czym jest colostrum, jak wpływa na nasz układ immunologiczny, kto,
kiedy i w jaki sposób może korzystać z takiego wsparcia organizmu – te i inne
ciekawostki poznała w środę w Wędryni grupa Polskiego Towarzystwa
Turystyczno-Sportowego „Beskid Śląski” w RC podczas spotkania z Anną Kołorz z
rodzinnej firmy Corinos House s.r.o z Gnojnika, jedynej w Czechach zajmującej
się produkcją suplementów na bazie siary bydlęcej.
Ten tekst przeczytasz za 3 min. 30 s
Beskidziocy dowiedzieli się w Wędryni od Anny Kołorz wiele ciekawych rzeczy na temat colostrum. Fot. Łukasz Klimaniec
Spotkanie tematyczne wieńczyło środowy wycieczkę-spacer Beskidzioków i
było czwartym takim wydarzeniem z kolei. Zaczęło się od prelekcji Antoniego
Matlocha, który opowiadał o parzeniu herbaty, a następnie zaproponował wykład
na temat Chin.
– Jak już były te dwie prelekcje, to wypadało zrobić trzecie spotkanie
i zrobił się z tego cykl. Teraz jest kolejne – uśmiechała się Wanda Farnik,
wiceprezes do spraw turystyki PTTS „Beskid Śląski” w RC.
Dwie grupy (jedna wyruszyła sprzed dworca kolejowego
Trzyniec Centrum, a druga sprzed wędryńskiego dworca) spotkały się w Izbie
Pamięci w Wędryni (starej szkole), gdzie czekało ich spotkanie z Anną Kołorz z
rodzinnej firmy Corinos House s.r.o z Gnojnika, która wraz z Joanną Dřuman i
Werniką Dudą przybliżyła działalność jedynej w Czechach firmy zajmującej się
produkcją colostrum.
GALERIE Beskidziocy w Wędryni - colostrum
Anna Kołorz wyjaśniła, że firma działa od 2010 roku. Zajmuje się
zbieraniem i wyrabianiem colostrum, czyli popularnej siary. – W Gnojniku mamy
nasz zakład produkcyjny. Siarę zbieramy od rolników, z którymi mamy umowy,
ponieważ mleczarnie nie zajmują się siarą. Mogą wykupować mleko krowie dopiero
od piątego dnia po ocieleniu – przyznała. – Colostrum trafia do nas w
zamrożonym stanie. Wszystko opiera się na ręcznej pracy rolników i naszej –
dodała.
Siara w oznaczonych butelkach jest przechowywana w zamrażarkach, a po
jej rozmrożeniu obrabiana w taki sposób, by pozbyć się niechcianych elementów,
a zachować te najwartościowsze, jak m.in. białka serwatkowe. Dlatego przy
produkcji nie można używać z pasteryzacji. Wykorzystana jest natomiast
mikrofiltracja i dwie metody suszenia – rozpyłowa albo liofilizacji.
– Uzyskując proszek zastanawialiśmy, co z nim zrobić. Próbowaliśmy
zainteresować firmy farmaceutyczne. Aż w końcu uznaliśmy, że musimy wymyśleć
własne produkty. I tak powstała marka Colvia. Zaczęliśmy produkcję – suplementy
diety, kosmetyki. Ale głównym produktem były wytwory dla dzieci – przyznała
Anna Kołorz.
Charakteryzując colostrum zwróciła uwagę, że używa się go do wsparcia
układu immunologicznego. Zauważyła, że u dzieci układ odpornościowy nie jest w
pełni wykształcony, dlatego są one podatne na różne infekcje i choroby.
Natomiast u osób starszych układ immunologiczny jest już mocno wyeksploatowany
i potrzebuje wsparcia.
– Colostrum to produkt dla wszystkich. Nie można go przedawkować, ani
zrobić sobie nim krzywdy. To bezpieczny produkt. Nie jakaś chemikalia, ale
żywność. My jedynie to zbieramy, suszymy i pakujemy do takiej formy, aby ludzie
mogli go użyć – podkreśliła Anna Kołorz.
Charakteryzując colostrum zwróciła uwagę, że używa się go do
wsparcia układu immunologicznego. Zauważyła, że u dzieci układ odpornościowy
nie jest w pełni wykształcony, dlatego są one podatne na różne infekcje i
choroby. Natomiast u osób starszych układ immunologiczny jest już mocno
wyeksploatowany i potrzebuje wsparcia.
– Colostrum to produkt dla wszystkich. Nie można go
przedawkować, ani zrobić sobie nim krzywdy. To bezpieczny produkt. Nie jakaś
chemikalia, ale żywność. My jedynie to zbieramy, suszymy i pakujemy do takiej
formy, aby ludzie mogli go użyć – podkreśliła Anna Kołorz.