Proszę
powiedzieć, czy przygotowanie gali jubileuszowej, której częścią jest
pełnowymiarowy spektakl teatralny to obowiązek, rutyna, czy radość i duma
wynikająca z dobrze wykonanej pracy?
– Nie
wyobrażaliśmy sobie, aby podczas obchodów jubileuszu mogło zabraknąć spektaklu
teatralnego. Wędrynia ma bogate tradycje teatralne, a nasza szkoła kontynuuje
spuściznę przodków. Na scenie wystąpili uczniowie, którzy są kolejnym
pokoleniem aktorów wędryńskiej sceny teatralnej.
Kiedy zrodził
się pomysł na przedstawienie teatralne w ramach jubileuszu 120-lecia budynku
polskiej szkoły? Skądinąd wiemy, że na scenie pojawili się prawie wszyscy
uczniowie waszej szkoły. To ambitne przedsięwzięcie. Co było największym
wyzwaniem?
– Pomysł na
przedstawienie teatralne w ramach jubileuszu zrodził się na jednym ze spotkań
całego grona pedagogicznego. Tego samego dnia postawiłam sobie za cel, że na
scenie wystąpią wszyscy uczniowie naszej szkoły. Jubileusz to urodziny, a na
urodzinach są zazwyczaj jej wszyscy członkowie.
Prawdziwym
wyzwaniem była koordynacja prób w „Czytelni” przed galą. Próby chcieliśmy
przeprowadzić tak, aby w jak najmniejszym stopniu wpływały na szkolną codzienność.
W tym miejscu bardzo dziękuję MK PZKO za udostępnienie obiektu, wsparcie i życzliwość.
Dziękuję
Andrzejowi Macoszkowi za przepiękną muzykę do spektaklu. Przeniósł on w świat
muzyki emocje, które chciałam aby wybrzmiały. Dziękuję Mariuszowi Czaderowi za
oświetlenie, które nadało klimatu poszczególnym scenom. Obu panom dziękuję jednocześnie
za niesamowitą cierpliwość w czasie prób i wyrozumiałość dla mnie i młodych
aktorów.
Galę
rozpoczęła projekcja filmu zrealizowanego przez Mirosława Sokoła i Marka
Słowiaczka. Dziękuję obu panom za
serdeczne podejście do dzieci, które pierwszy raz miały kontakt z kamerą i
profesjonalnym sposobem tworzenia filmów.
Uczniowie klasy szóstej zadawali pytania absolwentom i nauczycielom
naszej szkoły. Dziękuję Państwu, którzy
zgodzili się wziąć udział w tych rozmowach. Spotkania z Wami były dla naszych
uczniów niezapomnianym przeżyciem i okazją do łączenia pokoleń w miejscu, które
łączyć powinno czyli w szkole. Dziękuję również Marianowi Steffkowi z Ośrodka
Dokumentacyjnego Kongresu Polaków w RC za przygotowanie wystawy ukazującej 120
lat budynku naszej szkoły.
Dziękuję
wszystkim koleżankom i kolegom, nauczycielom oraz z działu obsługi szkoły,
dzięki którym prowadzenie prób było możliwe i odbyło sprawnie.
Bardzo
dziękuję Dorocie Kaszper, która razem ze mną reżyserowała spektakl teatralny.
To dzięki jej cierpliwości i życzliwości do młodych aktorów próby w „Czytelni”
przebiegały sprawnie, a dzieci z każdym dniem nabierały pewności na scenie.
Dorota ma doświadczenie aktorskie, więc jej uwagi były dla mnie bardzo cenne.
Dziękuję
dyrekcji za wsparcie i wyrozumiałość. Szczególnie chciałabym podziękować
rodzicom z Macierzy Szkolnej za okazaną pomoc i świetną współpracę, a
Funduszowi Rozwoju Zaolzia Kongresu Polaków w Republice Czeskiej za wsparcie
finansowe całego przedsięwzięcia.
Szczególne
podziękowania należą się oczywiście naszym młodym aktorom, którzy cierpliwie
przygotowywali się do spektaklu. To dzięki ich zaangażowaniu widzowie mogli
poczuć magię teatru i przenieść się w bajkowy – i nie tylko – świat.
Najtrudniej
miały koleżanki i koledzy, którzy byli odpowiedzialni za scenografię, kostiumy,
charakteryzację, choreografię, a także promocję tego wydarzenia. Cały nasz zespół
teatralny, chyba tak śmiało mogę powiedzieć, ma za sobą dni, których nie można
zaliczyć do najłatwiejszych. Jestem – moim koleżankom i kolegom – niezwykle wdzięczna
za wsparcie i pomoc. Reżyser bez zespołu nic nie znaczy. To zgrany zespół ludzi
powoduje, że kolejne etapy przygotowań były realizowane zgodnie z
harmonogramem, jaki sobie stworzyliśmy na początku.
Niech każdy pamięta – w tej bajce jest siła,
bo dobro naprawdę świat zmienia – i chwila,
Gdy wierzysz w nadzieję, uśmiech i w ludzi,
dobro panuje, zło się nie zbudzi!
Bo ważne, by w sercu mieć dobro i blask,
nie lajki, nie zdjęcia, nie uśmiech na raz.
Rozmowa, przyjaźń i serca otwarte
– Niech będą dla Ciebie zawsze coś warte!
Widzowie
mieli okazję obejrzeć opowieść o Kopciuszku, klasyczną bajkę, a jednak nie do
końca, bo mnóstwo tu współczesnych elementów. Czy to celowy zabieg?
– Tak. Kiedy
wybrałam opowieść o Kopciuszku od razu wiedziałam, że nie będzie to tradycyjna
sztuka, ale jej uwspółcześniona wersja. W tekście chciałam umieścić trochę
dzisiejszych realiów, bliskich dzieciom i młodzieży. Sztuka Jana Brzechwy
przeznaczona jest dla małych odbiorców. Połączenie współczesnych wątków z
tradycyjnym tekstem sprawiło, że nasi aktorzy ze starszych klas w postaciach mogli
odnaleźć siebie lub swoje koleżanki i kolegów.
Poza tym, oryginalny tekst Brzechwy o Kopciuszku powstał w innych czasach i miał spełniać
inną funkcję, inaczej działać na odbiorcę. W mojej unowocześnionej wersji
skupiłam się na walorach edukacyjnych – stąd książki jako rekwizyty – i zwróciłam
uwagę na, często widoczne u młodego pokolenia, korzystanie z narzędzi
cyfrowych.
Co czuje reżyser, gdy
słyszy oklaski płynące z po brzegi wypełnionej widowni?
– Jestem
ogromnie wzruszona, kiedy widzę nasze dzieci śpiewające z zaangażowaniem
piosenkę finałową:
„Niech każdy
pamięta – w tej bajce jest siła,
bo dobro
naprawdę świat zmienia – i chwila,
Gdy wierzysz
w nadzieję, uśmiech i w ludzi,
dobro
panuje, zło się nie zbudzi!
Bo ważne, by
w sercu mieć dobro i blask,
nie lajki,
nie zdjęcia, nie uśmiech na raz.
Rozmowa,
przyjaźń i serca otwarte – Niech będą
dla Ciebie zawsze coś warte!”.
O gali w Wędryni pisaliśmy---TUTAJ