sobota, 19 kwietnia 2025
Imieniny: PL: Alfa, Leonii, Tytusa| CZ: Rostislav
Glos Live
/
Nahoru

Cz. Cieszyn: w gimnazjum odbył się „Dzień po naszymu”  | 16.04.2025

Młodzież polska na Zaolziu aktywnie pielęgnuje rodzimą kulturę nie tylko w zespołach folklorystycznych. Okazją do jej szerszego przedstawienia był „Dzień po naszymu” w Polskim Gimnazjum im. Juliusza Słowackiego w Czeskim Cieszynie, zorganizowany w środę przez Parlament Uczniowski.

Ten tekst przeczytasz za 3 min.
ZPiT „Olza” zatańczyła na inauguracji „Dnia po naszymu” trojoka. Fot. Danuta Chlup

– „Dzień po naszymu” odbywa się po raz drugi, po trzyletniej przerwie. Celem jest zapoznać uczniów z naszą kulturą, z tym, jak jest zróżnicowana, żeby każdy poznał coś nowego – powiedział „Głosowi” przewodniczący Parlamentu Uczniowskiego Oskar Starobrzański. Wydarzenie rozpoczęło się rano na podwórzu szkolnym. Moderował je Jakub Zemene, organizator poprzedniej edycji.

Uczniowie wszystkich klas gimnazjalnych oraz nauczyciele odśpiewali wspólnie pieśń „Płyniesz Olzo”. Zespoły folklorystyczne „Olza”, „Suszanie” i „Bystrzyca” przedstawiły tańce z naszego regionu. Jabłonkowskie „Zaolzi” urozmaiciło program tańcami słowackimi. Program „Dnia po naszymu” był następnie kontynuowany w budynku szkolnym i na podwórzu, gdzie Michał Nemec prowadził warsztaty taneczne.
 
GALERIE dzien
 
W klasach uczniowie oglądali i przysłuchiwali się prezentacjom przygotowanym przez ich koleżanki i kolegów. W lokalu nazwanym „Dolania” omawiana była historia i kultura górniczej części Zaolzia. Ekipa w składzie Jakub Zemene, Veronika Potysz, Alicja Włosok i Damian Vicha opowiadała o strojach górniczych, miastach dolańskiego regionu i zwyczajach. 

W sali „Górolia” Karolina Filipczyk z Julią Kobielusz przygotowały prelekcję o Jabłonkowie i okolicy. Atrakcyjnym elementem był quiz przeprowadzony w aplikacji internetowej. Pytania nie należały do łatwych. Trzeba było m.in. odpowiedzieć, gdzie znajduje się pierwszy deskal w Republice Czeskiej, z jakiej skóry najczęściej szyto kyrpce, z jakiej miejscowości pochodził Jura spod Grónia, na trójstyku których wsi znajduje się szczyt Filipki.

Karolina Filipczyk przyznała, że wiedzę o regionie posiadła w dużej mierze dzięki ojcu Marcinowi i dziadkowi Tadeuszowi Filipczykowi. Od dziecka tańczyła w zespole „Zaolzioczek”, obecnie jest tancerką zespołu „Zaolzi”.

W auli uczniowie mogli posłuchać prelekcji nauczyciela historii Michała Szczotki nt. historii i obejrzeć unikatowy film o naszym regionie nakręcony przez ekipę z Polski w 1919 roku. Poświęcony był wiecom organizowanym przez Polaków domagających się przyłączenia Śląska Cieszyńskiego do Polski, było w nim także wiele ujęć pokazujących Cieszyn oraz różne miejscowości dzisiejszego Zaolzia, m.in. Jabłonków, Łyżbice czy Gnojnik. Szczotka podkreślił, że chodzi o pierwszy autentyczny dokument filmowy o naszym regionie, jaki się zachował. Prelekcję o Cieszynie i okolicach przygotowali Mateo Rucki i Magdalena Farna.

Organizatorzy zachęcili gimnazjalistów, aby w „Dniu po naszymu” przyszli do szkoły w strojach ludowych lub przynajmniej włożyli dodatki kojarzące się z folklorem: wstążki, kapelusze, chusty i tym podobnie. Wiele osób zastosowało się do tej sugestii. Ogłoszono także konkurs na „Najbardziej Naszóm Fotke”. Chętni mogli sobie robić zdjęcia w regionalnym klimacie w przygotowanej fotobudce.



Może Cię zainteresować.