W szkolnych prawyborach mogli wziąć udział uczniowie, którzy ukończyli 15. rok życia. – Chciałem sprawdzić, jak takie głosowanie wygląda w praktyce. Swój głos oddałem na partię, której przekazałbym poparcie, gdybym mógł pójść na prawdziwe wybory.


To ważne, żeby pokazać, co o polityce myślą młodzi ludzie – stwierdził drugoklasista Wiktor Konderla.

Czwartoklasistki Karolina Szmek i Tereza Michnik na początku października po raz pierwszy pójdą do urn. – Jestem już zdecydowana, kogo będę wybierać. Uważam, że nasz udział w wyborach ma duże znaczenie, bo to my jesteśmy tym pokoleniem, które może coś zmienić – przyznała Karolina. Ponieważ to jej osobisty wybór, nie konsultowała z nikim wcześniej na kogo ma zagłosować.
– Staram się śledzić, jakie tematy preferują poszczególne partie. Chociaż patrzę na świat z własnej perspektywy, to wpływ na mój wybór mają również rodzice, których poglądy uważam za słuszne – dodała Tereza.