Karwina za dawnych lat. Niezwykłe spotkanie we Frysztacie | 02.03.2024
Ogromne zainteresowanie towarzyszyło prezentacji i omawianiu zdjęć
starej Karwiny, jakie miało miejsce w piątkowe popołudnie w Domu PZKO w
Karwinie-Frysztacie. Sala pękała w szwach!
Organizujemy to wydarzenie dlatego, że naszą piękną, starą Karwinę
trzeba kochać. Trzeba wspominać nasze cudowne młode lata i to, jak kiedyś to
miasto wyglądało – mówił „Głosowi” Zbyszek Śmieja, jeden z prelegentów, który przemawiał do publiczności gwarą. Drugi z prelegentów, Jan Polakovič, mówił do zgromadzonych po czesku.
Chętnych
na bliższe spotkanie z przeszłością miejscowości było tylu, że dosłownie
zabrakło krzeseł. – To nie pierwsze, ani nie ostatnie takie wydarzenie. Będziemy
kontynuowali te spotkania, następne może odbędzie się na jesień – mówiła Tereza Ondrusz
ze stowarzyszenia „Stara Karwina”.
Ludzie przybywali z różnych stron Zaolzia, nie tylko z
Karwiny, ale również z Błędowic, Czeskiego Cieszyna czy Jabłonkowa. – Jestem tu
nie tylko dlatego, że interesuję się historią, lecz także z powodu faktu, że
moja babcia pochodzi z tych stron – opowiadała Diana Bangoura, jedna ze
słuchaczek.
Jaka była atmosfera, można zobaczyć na zdjęciach i
krótkim materiale filmowym poniżej.