Ruszył projekt konserwacji pomnika na wspólnej mogile górników poległych w katastrofie na kopalni Hohenegger w 1895 roku | 03.09.2024
Pomnik
znajduje się na cmentarzu komunalnym w starej Karwinie-Kopalniach, w bliskim
sąsiedztwie grobowca śp. inż. Celestyna Racka. Plan jego renowacji zrodził się
w ubiegłym roku, kiedy stwierdzono pęknięcia na jego konstrukcji oraz postępującą
korozję. Pomnik tworzy duży, 6-metrowy metalowy krzyż z postacią Chrystusa oraz
metalowa podstawa z napisami w językach niemieckim i polskim. Pod nimi są
wypisane imiona i nazwiska 34 poległych górników.
Ten tekst przeczytasz za 1 min. 45 s
Prace były prowadzone od piątku. Fot. ARC
W
listopadzie ubiegłego roku na Zaolzie przybyli Marta i Witold Budkiewiczowie, konserwatorzy
zabytków z Warszawy, którzy przeprowadzili wstępną ekspertyzę oraz dokładne
pomiary całego pomnika. Do współpracy włączyli się również członkowie
Stowarzyszenia OLZA PRO, którzy załatwili pozwolenia na renowację w parafii
rzymskokatolickiej w Karwinie, w Urzędzie Miasta Karwina oraz w zarządzie
cmentarza.
Właściwe
prace, mające na celu demontaż pomnika, rozpoczęły się w piątek 30 sierpnia i potrwają do dziś.
Pracowało trzech konserwatorów, kierowca a zarazem obsługa dźwiga oraz dwaj
wolontariusze z OLZA PRO.
Projekt jest efektem współpracy Kongresu Polaków w RC, Stowarzyszenia OLZA PRO i Fundacji Volens.
Prace nadzoruje Narodowy Instytut Polskiego Dziedzictwa Kulturowego za Granicą POLONIKA.
Mocno skorodowane części metalowe pomnika wywieziono
do specjalistycznej pracowni konserwatorskiej w Warszawie, gdzie nastąpi ich
renowacja i konserwacja. Uszkodzona kamienna podstawa pomnika w postaci
czterech schodów również została zdemontowana. Ta jednak będzie zrekonstruowana
na miejscu.
Prace były prowadzone przy użyciu specjalistycznego dźwigu.Fot. ARC
Jesteśmy
przekonani o tym, że rekonstrukcja pomnika zapobiegnie jego dalszej degradacji.
Będzie mógł dalej przypominać potomnym o tragicznym wydarzeniu sprzed niespełna
130 lat. Będzie to kolejny uratowany zabytek w starej Karwinie. Szczęść Boże!
To pierwszy
etap prac. Kolejne są zaplanowane na najbliższe lata.
Stanisław
Kołek, Stowarzyszenie OLZA PRO