Sucha Górna: dyżur konsularny to okazja, by zapytać o to i owo | 21.05.2025
Konsul
RP w Ostrawie Stanisław Bogowski ponownie wyruszył w teren. Tym razem do
mieszkańców Suchej Górnej i jej najbliższej okolicy. W środę po południu przez
trzy godziny dyżurował w auli górnosuskiej polskiej szkoły podstawowej.
Ten tekst przeczytasz za 2 min. 30 s
Konsul Stanisław Bogowski przyjmuje wniosek od Grażyny Siwek. Fot. Beata Schönwald
– To
od pana konsula wyszła inicjatywa, żeby przyjechać tutaj. Uważam, że takie
wyjazdy to świetnia inicjatywa, bo wiele osób z różnych względów nie może się
wybrać do Ostrawy, a tutaj mogą załatwiać sprawy aż do godz. 17.00. Z przyjemnością
udostępniamy więc dzisiaj konsulatowi nasze pomieszczenia. Drzwi naszej szkoły
otwarte są dla wszystkich. Nie tylko dla mieszkańców naszej wioski, ale też
sąsiednich – zaznaczyła dyrektorka polskiej szkoły w Suchej Górnej Monika
Pláškowa.
Stanisław
Bogowski przyznał, że na dyżurach konsularnych są przede wszystkim składane
wnioski o Kartę Polaka lub Legitymację Szkolną. – Ogólnie zainteresowanie jest
duże. Obecnie sprawa jest tym bardziej aktualna, że zbliżają się wakacje i
coraz więcej osób spędza je w Polsce, nad Morzem Bałtyckim. W tej sytuacji
warto mieć Kartę Polaka oraz Legitymację Szkolną, ponieważ gwarantują one
konkretne benefity – przekonywał konsul. Dodał, że na dyżurze spodziewa się
również mieszkańców, którzy będą chcieli po prostu z nim porozmawiać, zapytać o
to czy owo.
Konsul Stanisław Bogowski w rozmowie z dyrektorką PSP, Moniką Pláškową. Fot. Beata Schönwald
Chociaż
Legitymację Szkolną można załatwić nawet w tydzień, w przypadku Karty Polaka przełom
maja i czerwca to ostatni moment, żeby złożyć papiery i dostać ją przed
wakacjami. – Przy składaniu wniosku o przyznanie Karty Polaka najważniejszym
dokumentem jest dokument potwierdzający przynależność do narodu polskiego lub
zaświadczenie wydane przez prezesa PZKO świadczące o tym, że osoba ta od co
najmniej 3 lat udziela się na rzecz polskiej społeczności – podkreślił
Bogowski.
W
środę jako pierwsi pojawili się w auli szkoły małżeństwo Grażyna i Karol
Siwkowie. – Zawsze nam się wydawało, że jesteśmy Polakami nawet bez Karty
Polaka. Ponieważ jednak nadarzyła się okazja, że pan konsul dyżuruje dziś w
naszej miejscowości, w moim miejscu pracy, postanowiliśmy z niej skorzystać.
Stwierdziliśmy, że warto mieć dokument stwierdzający naszą polską tożsamość,
który będzie świadectwem naszej polskości również dla naszych dzieci i kolejnych
pokoleń. Z pewnością skorzystamy też z benefitów wynikających z posiadania
Karty Polaka. Często bowiem bywamy w Polsce i odwiedzamy tamtejsze muzea –
stwierdziła nauczycielka Grażyna Siwek.
Kolejny dyżur konsularny odbędzie się prawdopodobnie na początku czerwca w Czeskim Cieszynie