W Boguminie zlicytowano zgubione rzeczy: śpiwory, rowery, zegarki, a nawet rolki | 23.06.2023
Blisko sto przedmiotów, które w ostatnich latach trafiły do biura rzeczy znalezionych w Boguminie, zostało zlicytowanych podczas poniedziałkowej aukcji na dziedzińcu miejscowego ratusza. To rzeczy zgubione lub zostawione np. w komunikacji miejskiej, na basenie, na dworcu kolejowym czy innych miejscach miasta. Największa
rywalizacja wśród licytujących toczyła się o rolki i starsze rowery, a także o…
dozownik na cukierki.
Ten tekst przeczytasz za 1 min. 30 s
Wśród wystawionych przedmiotów były m.in. śpiwory, rolki i rowery. Fot. UM Bogumin
Przedmioty z naszego magazynu możemy zaoferować chętnym dopiero po
upływie ustawowego okresu trzech lat, co oczywiście wpływa na stan i funkcjonalność
tych rzeczy. Co roku organizujemy taką aukcję, aby zwolnić przepełnione
pomieszczenia – wyjaśniła Mirka Šmídowa, kierowniczka wydziału organizacyjnego
bogumińskiego urzędu.
A pozostawionych rzeczy przybywa – w ubiegłym roku do działu rzeczy
znalezionych w Boguminie trafiło ponad trzysta przedmiotów. To o 15 procent
więcej, niż w 2022 roku. Tylko dwie rzeczy udało się zwrócić ich właścicielom.
Aby znalezione przedmioty nie zajmowały miejsca w magazynach, raz w roku miasto
wystawia je na sprzedaż. W poniedziałek wystawionych zostało 100 przedmiotów
m.in. portfele, okulary, zegarki, biżuterię, śpiwory, rowery, rolki,
deskorolki, wysokiej jakości walizka, nowy plecak, a nawet męski garnitur i wspomniany
dozownik cukierków.
Zlicytowano w sumie 96 rzeczy. Całkowity dochód wyniósł 11
840 koron. Najniższa cena wywoławcza wynosiła 10 koron, najwyższa dochodziła do
kilkuset koron, zwłaszcza za rowery. Przedmioty wcześniej zostały ocenione
przez specjalną komisję i na podstawie tej oceny określano ich wartość. Osoba,
która zaoferowała najwyższą kwotę, po wygraniu licytacji musiała zapłacić za
przedmiot na miejscu. Najdroższe okazały się rolki, za które zapłacono 1000
koron.