Konkurs odbył się po raz pierwszy rok temu i był przeznaczony dla uczniów polskich szkół podstawowych w RC. W drugiej edycji Centrum Pedagogiczne dla Polskiego Szkolnictwa Narodowościowego w Czeskim Cieszynie zaprosiło do udziału również dzieci ze Szkoły Podstawowej im. Jana Pawła II w Kluczach, którą łączą z zaolziańskimi placówkami wspólne projekty.

Uczestnicy mieli za zadanie stworzenie oryginalnego dziennika z podróży, który w dowolny sposób łączy opisy, notatki, rysunki, wyklejanki, zdjęcia i inne techniki graficzne. Na jego wykonanie mieli dwa i pół miesiąca. Na konkurs wpłynęło 180 prac. – Cieszy mnie, że widać pasję nowych osób, choć są też nazwiska, które pojawiły się już w ub. edycji. Jest dużo prac małych dzieci, które uczą się tego, i wierzę, że te swoje pamiętniki będą kontynuować. Kiedy po latach sięgną po nie, będzie to dla nich niezwykle miłe przeżycie – zaznaczyła Barbara Kubiczek, metodyk Centrum Pedagogicznego. – Prace były bardzo różnorodne, niektóre dzieci opisywały wakacje dzień po dniu, inne skupiły się na wyjazdach – dodała.

W czasie czwartkowej uroczystości podkreślano również inny aspekt – to, że dzienniki z podróży powstawały w języku polskim, oraz że łączyły całe rodziny. – Swój pamiętnik zaczęłam robić z babcią, bo chciałam, żeby mi ktoś w tym pomagał. Babcia nie miała już potem czasu i bałam się, czy zdążę go skończyć na czas, ale udało się. Pisałam o różnych ładnych miejscach, o sklepach, które mi się podobały. W czasie wakacji byłam w Czechach z rodziną taty, w Chorwacji oraz przez trzy dni u cioci, wujka i kuzyna – zdradziła „Głosowi” laureatka młodszej kategorii Ema Karáskowa z jabłonkowskiej podstawówki.    

– W swoim dzienniku pisałam o tym, co ciekawego spotkało mnie w czasie wakacji, z kim je spędzałam i jakie miejsca zwiedziłam. Uczestniczyłam w zawodach kolarskich, takich jak Beskyd Tour, z mamą, bratem i siostrą pojechaliśmy do Turcji, a z moją najlepszą przyjaciółką byłyśmy na Łysej Górze. Długo zastanawiałam się nad tym, jak ująć mój dziennik pod względem plastycznym. Ostatecznie pisałam, rysowałam, malowałam, naklejałam – przyznała laureatka starszej kategorii Justyna Bialonczyk, uczennica szkoły w Lutyni Dolnej.

Założycielem Klubu Podróżników za Oknem i inicjatorem konkursu jest uczeń Polskiej Szkoły Podstawowej im Wisławy Szymborskiej w Wędryni, Daniel Bednář. W czasie czwartkowego finału zajął honorowe miejsce pod sceną, gdzie wręczano nagrody zwycięzcom. Dla 29 laureatów przygotowano na listopad dwudniowy wyjazd do Krakowa połączony z udziałem w warsztatach Małopolskiego Centrum Nauki Cogiteon, dla 13 wyróżnionych przewidziano piękne publikacje książkowe, a dla wszystkich koszulki z logo Za Oknem. Nagrodzono też szkołę, która wysłała na konkurs najwięcej prac. Była nią Szoła Podstawowa im. Żwirki i Wigury w Cierlicku. Dzienniki oceniały dwie komisje konkursowe – jedna zasiadała w Kluczach, a druga w Czeskim Cieszynie.

– Uważam, że udział uczniów w konkursie międzynarodowym ma bardzo wielką moc, a dzisiejszy wyjazd za granicę dla laureatów i wyróżnionych jest dużą atrakcją. Dzięki temu konkursowi dzieci mogły podzielić się swoimi wrażeniami. W wakacje, kiedy jest czas odpoczynku, robiły swoje dzienniki. Jesteśmy zachwyceni tym projektem – tym, że mogliśmy poznać dziś jego pomysłodawcę oraz że wyjedziemy na wycieczkę do Krakowa wspólnie z dziećmi z Zaolzia, co będzie dla nas kolejnym wzbogaceniem – oceniła Agnieszka Szarek, nauczycielka z Klucz.

Zwieńczeniem finałowych emocji było spotkanie z podróżnikiem, kapitanem jachtowym Dominikiem Bacem. Tegoroczna edycja konkursu otrzymała dofinansowanie Senatu RP.