Zdaniem Chlup: wolałabym, aby zapożyczeń było jak najmniej | 18.03.2024
Zapożyczenia
z języków obcych są zjawiskiem normalnym i znanym od wieków. W ostatnich
dziesięcioleciach chodzi przeważnie o anglicyzmy. Kiedy w latach 90. ub. wieku
wyrosły w Polsce i w Czechach sklepy większe od dotychczasowych samów i
różniące się koncepcją od domów towarowych, od razu w obu krajach przyjęły się
określenia typu supermarket i hipermarket. Nazwy ta wypełniły pewną lukę w
naszych językach.
Ten tekst przeczytasz za 2 min. 15 s
Fragment zaproszenia czeskocieszyńskiej biblioteki. Fot. ARC
Od tego
czasu upłynęło sporo wody w Olzie, Wiśle i Wełtawie. Anglicyzmy się mnożą.
Przede wszystkim w biznesie, handlu, bankowości, gdzie język znad Tamizy stał
się głównym narzędziem komunikacyjnym.
Nie powinno
mnie zatem dziwić określenie
Do końca pozostało 80% artykułu.
Jeżeli jesteś zainteresowany dostępem do strefy PREMIUM, załóż konto i wybierz jeden z pięciu dostępnych pakietów. Miesięczny dostęp tylko 49 CZK! Wypróbuj jeszcze dziś.
Chcete li pokračovat ve čtení článku, založte si účet a vyberte si jeden z pěti balíčků. Měsícní předplatné jen za 49 Kč! Vyzkoušejte ještě dnes.