wtorek, 29 kwietnia 2025
Imieniny: PL: Hugona, Piotra, Roberty| CZ: Robert
Glos Live
/
Nahoru

Dzieciństwo czasu wojny: ostrzały, alarmy i bezsenne noce. To codzienność w Ukrainie wskutek rosyjskiej inwazji | 22.02.2025

Każde dziecko w Ukrainie ucierpiało z powodu rosyjskiej wojny – powiedziała PAP ukraińska rzeczniczka praw dziecka Daria Herasymczuk. Ostrzały, alarmy, noce spędzone w łazience lub na korytarzu, lekcje pod ziemią, czekanie na powrót taty z frontu – to wojenna rzeczywistość ukraińskich dzieci.

Ten tekst przeczytasz za 5 min. 30 s
Fot. UNICEF

Według szacunków władz w Kijowie wskutek rosyjskiej wojny zginęło 599 ukraińskich dzieci, a 1762 zostało rannych. (To stan z 19 lutego; informacje są na bieżąco aktualizowane na rządowej stronie childrenofwar.gov.ua). Dane nie są całkowite, ponieważ część ukraińskiego terytorium jest okupowana przez Rosję.

– Możemy nie wiedzieć o nowych Iziumach z masowymi grobami, o nowych Buczach z gwałtami i zabójstwami, nowych Chersoniach z katowniami dla dzieci... – podkreśliła ukraińska rzeczniczka praw dziecka.

Rząd w Kijowie szacuje, że Rosja deportowała lub przymusowo przesiedliła około 20 tys. dzieci, m.in. pod pozorem udziału w obozach leczniczych, a deportacje trwają, bo na terytorium okupowanym znajduje się około miliona ukraińskich dzieci. – Dzieci nie są wypuszczane na terytorium będące pod kontrolą Kijowa, więc każdego dnia jest ryzyko ich deportowania – ostrzegła Herasymczuk.

Dotychczas Ukrainie udało się odzyskać 1221 dzieci wywiezionych do Rosji, przemieszczonych przymusowo na inne okupowane terytoria i zagrożonych deportacją. Są wśród nich nastoletni chłopcy, którym wysłano wezwanie do rosyjskich komisji wojskowych, by szli walczyć na front przeciwko swojemu narodowi.

– Deportacja i przymusowe przemieszczenie dzieci to był pierwszy etap. Później zaczęto aktywnie stosować politykę militaryzacji i indoktrynacji – powiedziała Radiu Swoboda Julia Usenko z Biura Prokuratora Generalnego Ukrainy.

Jak czytamy w raporcie UNICEF o sytuacji dzieci w Ukrainie w 2024 roku, "Ukraina mierzy się z dużymi wyzwaniami, jeśli chodzi o przyszłość dzieci, z powodu wojny, kryzysu demograficznego i problemów humanitarnych".

Według danych organizacji na początku 2022 r. w Ukrainie żyło 41 mln ludzi, w tym 7,3 mln dzieci. Z powodu wojny wiele z nich stało się uchodźcami albo osobami wewnętrznie przesiedlonymi. Obecnie na terytorium kontrolowanym przez rząd w Kijowie żyje o 27 proc. mniej dzieci niż przed rosyjską napaścią.

– Wojna odbiera wszystkie prawa dziecka, nawet te podstawowe, zapisane w konwencji ONZ – np. prawo do opieki zdrowotnej i edukacji – zaznaczyła rzeczniczka. Wojna zniszczyła infrastrukturę, co jeszcze bardziej ogranicza dostęp dzieci do oświaty, ochrony zdrowia i odpowiednich warunków życia. Według szacunków rządu zniszczone zostały setki placówek edukacyjnych, a ponad 3,5 tys. budynków jest uszkodzonych. Dzieci uczą się zdalnie, w formacie hybrydowym, w szkołach podziemnych.




Wojna to dla dzieci również podwyższone ryzyko ucierpienia wskutek wybuchu. Dzieci w Ukrainie, która jest jednym z najbardziej zaminowanych obszarów świata, mierzą się z ryzykiem eksplozji każdego dnia. Dzieciństwo w czasie wojny to również czekanie na mamę albo tatę, a niekiedy na oboje rodziców, walczących na froncie. – Dzieci czekają i mają nadzieję, że rodzice wrócą i będą mogli je przytulić – powiedziała Herasymczuk.

UNICEF zwraca uwagę, że rodziny wielodzietne zmagają się z ubóstwem i nie mogą zaspokoić podstawowych potrzeb, w tym dostępu do jedzenia i wody. Główne problemy natury humanitarnej to wzrost przemocy, w tym seksualnej i fizycznej, wobec dzieci, oraz pogorszenie zdrowia psychicznego młodzieży. Dzieci mierzą się z traumą i potrzebują silnego wsparcia psychologicznego, zajęcia się ich lękami i możliwą nagromadzoną agresją. – Całe pokolenie, które doświadcza rosyjskiej napaści, będzie przez lata mierzyło się z traumą wojny – przyznała rzeczniczka.

– Minionej nocy w Kijowie alarm przeciwlotniczy trwał prawie sześć godzin. To był atak dronowy. Oznacza to, że dzieci śpią w łazienkach, na korytarzach, dzieci nie wysypiają się, słyszą wystrzały, wybuchy. To wszystko je traumatyzuje – wymieniła.

Dzieci tracą rutynę i stabilność. Jednocześnie rodzice starają się im zapewnić choć trochę normalności. – Moja córka ma 16 lat. Staram się, by wyobrażała sobie życie już po tym, gdy nadejdzie zwycięstwo Ukrainy. Niedawno córka powiedziała mi: +mamo, wiesz, że ja nawet nie pamiętam czasu, gdy żyłam bez panujących restrykcji? Najpierw była epidemia Covid-19, lockdown, później wojna na pełną skalę. I znów nie mogę żyć normalnym życiem+ – powiedziała Herasymczuk.

– Ukraińskie dzieci potrzebują wygranej (Ukrainy w wojnie - PAP). One rozumieją różnicę między pokojem i zwycięstwem. Wiedzą, że pokój to zjawisko tymczasowe – uważa rozmówczyni PAP.

Po zakończeniu wojny młode pokolenie będzie wymagać nadrobienia zaległości edukacyjnych, pracy z psychologami, kompleksowych badań lekarskich. – Dogłębnie zbadane muszą być zwłaszcza dzieci urodzone w tym okresie. Trzeba sprawdzić, czy nie mają niedoborów albo nieprawidłowo zdiagnozowanych chorób – powiedziała Herasymczuk.

– Cierpienie ukraińskich dzieci wywołane przez wojnę świadczy o tym, że światowy system ochrony praw dziecka nie działa. Dziś to dzieci ukraińskie, a jutro może być to dziecko z dowolnego innego kraju. To nie może się powtórzyć – ostrzegła.

– Bo właśnie tego chce Rosja - chce ukraść głosy dzieci, bo dzieci są świadkami. Porywając, zabijając i raniąc ukraińskie dzieci, Rosjanie próbują ukraść ich głos, by nigdy nie poinformowały świata o tym, czego doświadczyły – podkreśliła rzeczniczka.

Natalia Dziurdzińska (PAP)



Może Cię zainteresować.