ŁUKASZ GRZESICZAK ANALIZUJE AKTUALNĄ SYTUACJĘ NA SŁOWACJI: Pod Tatrami się strzela | 20.05.2024
Na Słowacji polityczne emocje rozgrzano do takiego
poziomu, że wystarczyła niewielka iskra, by wybuchł pożar.
Ten tekst przeczytasz za 9 min. 30 s
Słowacjo, dokąd zmierzasz!? Fot. Pixabay
W środę 15 maja 71-letni Juraj C., mieszkaniec
miejscowości Levice, oddał pięć strzałów do słowackiego premiera Roberta Ficy.
Do ataku doszło przed domem kultury w Handlovej (województwo trenczyńskie),
gdzie miało miejsce wyjazdowe posiedzenie rządu. Postrzelony polityk został
przetransportowany śmigłowcem do szpitala w Bańskiej Bystrzycy, gdzie trafił –
wedle oficjalnych informacji – w stanie, który zagrażał jego życiu. Podczas
niemal pięciogodzinnej operacji dwa zespoły lekarzy walczyły o jego życie. Operacja
się udała, w kolejnych dniach premier Robert Fico był poddany kolejnemu
zabiegowi. Tuż po zamachu zatrzymano napastnika. Postawiono mu zarzut
usiłowania zabójstwa z premedytacją. Grozi mu kara 25 lat, a nawet dożywocie.
Motywy jego działania nie są do końca jasne. Wiele wskazuje na to, że atak na
premiera to indywidualna akcja, choć – w chwili kiedy piszę te słowa – słowacki
minister spraw wewnętrznych Matúš Šutaj Eštok ogłosił, że policja bierze pod
uwagę hipotezę, iż napastnik nie był „samotnym wilkiem”. Tyle fakty.
Agresja immanentną cechą słowackiej polityki
W obliczu tragedii, która mogła doprowadzić do
śmierci człowieka, nie pozostaje nic innego jak solidaryzować się z ofiarą.
Należy życzyć Robertowi Ficy jak najszybszego powrotu do zdrowia. Trzeba
jednoznacznie potępić przemoc. Ważne jest nasze wsparcie dla Słowaków i
Słowaczek. Z pewności
Do końca pozostało 80% artykułu.
Jeżeli jesteś zainteresowany dostępem do strefy PREMIUM, załóż konto i wybierz jeden z pięciu dostępnych pakietów. Miesięczny dostęp tylko 49 CZK! Wypróbuj jeszcze dziś.
Chcete li pokračovat ve čtení článku, založte si účet a vyberte si jeden z pěti balíčků. Měsícní předplatné jen za 49 Kč! Vyzkoušejte ještě dnes.